A taki był nowoczesny, amerykański!

Muszę powiedzieć że SN zrobił mi piąteczek w czwartek. Nie jestem wredna, ale po prostu nie mogę się powstrzymać ze śmiechu -  partia banksterów i prawników nie potrafiła prawidłowo rozliczyć kampanii wyborczej. Chodzi podobno o mały malusieńki błąd - wpisanie złego numeru konta i pomyłka na bagatela - dwa miliony! Ja rozumiem, że moich finansów nie można porównywać z partyjnymi, ale jednak dwa miliony trudno przeoczyć - prawda? Zwłaszcza że już w czasie kampanii chodziły słuchy o jej dziwnym finansowanu i zakładaniu fundacji ( różnych) w każdym województwie. Więc nie wierzę, że to "malutka pomyłka" - PKW najpierw wzywa delikwenta i prosi o uzupełnienie dokumentacji czy doniesienie papierów. Musiało być grubo i dlatego sąd nie mógł przymknąć oczu. A ja z tego powodu oczywiście nie będę rwać włosów z głowy ale wręcz przeciwnie.Liczę na co najmniej tydzień spokoju - Nowoczesny Rysio może nie będzie latał po wszystkich studiach i pouczał jak należy rządzić państwem. Bo po tygodniu na pewno znowu się pojawi i będzie się zastanawiał czy zostać premierem czy prezydentem. No i Nowoczesna będzie musiała oszczędnie gospodarować groszem - na kupowanie przychylnych sondaży już nie wystarczy.
O Partii Czworga nawet nie wspomnę - jeśli nie ma planów aby co kilka dni ktoś do nich przechodził z PO - dla podtrzymania zainteresowania - to nieco się martwię.Oczywiście nie o to, że coś ugraja, ale Stefan wypuszczony z klatki - i wyposzczony - będzie się produkował co najmniej kilka minut na mównicy sejmowej. A i TVP pewnie w ramach pluralizmu będzie zapraszał do programów - brrrr.
I jeszcze jeśli chodzi o zmierzch PO. Marzyłam kilka lat i jak to z marzeniami - kiedy się spełnią to wcale aż tak bardzo nie cieszy. Przyglądam się kto i co, zastanawiam się (tak jak w kampanii przy Kopacz) jak ten wyższy aparat partyjny pozwala na rozpad partii - tym razem przez działania Schetyny i utwierdzam się w przekonaniu - gdyby nie media to PO by nie przetrwała jednej kadencji. No a teraz media "nienasze" odwróciły się od PO.
No i jeszcze jeden powód do dobrego humoru. Rzadko patrzę na statystyki, deficyty itp - chociaż oczywiście cieszę się jak wszystko wygląda dobrze. Nie - przyglądam się jako zwykły czlowiek jak to działa "na dole". a na dole już po tych 10 miesiącach jest dobrze, a wygląda że będzie jeszcze lepiej. Jeśli w takim Węgorzewie już nie tylko na Biedronce i Stokrotce ogłoszenia o pracy ale i dla tych po studiach "coś jest" ( w banku obsługiwała mnie młoda kobieta z wizytówką "uczę się") to jest dobrze! Do niedawna tu było największe bezrobocie. Poprawiły się takie ważne wskaźniki jak np procent niespłacanych kredytów - jest teraz bardzo niski czyli 6%. Ludzie naprawdę nie są oszustami - po prostu potrafią się przeliczyć z wydatkami i wolą dać dziecku jeść a raty nie zapłacić w terminie. A teraz dzięki 500+ nie muszą wybierać. No i opowieści jak to przepiją te pieniądze można między bajki włożyć -nieoceniony pan Piechociński donosi na TT, że spadła produkcja win owocowych (słynne mamroty) a także spożycie alkoholu! Rodziny naprawdę wydają te pieniądze na rzeczy dla nich ważne.
Tak - nie wszystko było jak trzeba, ale jedno mnie cieszy. PiS mimo durnej opozycji nie traci "słuchu" . Czyli reaguje na sygnały od społeczeństwa. Tak jest z obsadą spółek ( tu dodatkowo liczę na Nieprzekupnego Mario) czy "drobiazgami" - ale przecież jak ważnymi! - jak ten dzisiejszy z próbą odebrania dzieci samotnemu Ojcu. Tak ma być - państwo ma chronić każdego a nie tylko elity które i tak sobie zwykle poradzą. Czy  wszystko jest w porządku? Oczywiście że nie! Z drżeniem serca zawsze słucham o strajkach pielęgniarek bo to jest tykająca bomba którą trzeba będzie wreszcie rozbroić. 
Ale hasło z kampanii dalej obowiązuje - damy radę!