Lekarze - nawet nie uznający podejścia holistycznego do zdrowia pacjenta muszą uznać, że kłopoty ze wzrokiem mogą mieć przyczynę rozmaitą - a to neurologiczną a to podłoże cukrzycowe itp itd. Podobnie jest z nerkami, sercem czy innymi organami.
Ale reszta - zwłaszcza tzw liderów opinii dalej widzą osobno - tu stół a tam drzewo a gdzie indziej Staszek. I bardzo są zdziwieni gdy ktoś wykazuje im niekonsekwencję. Np w sprawie podejścia do pracy w handlu w niedzielę.
Pal sześć mojego "ulubionego" Redaktora. Jego religia objawia się w jednym przykazaniu: "Nie mam bliźniego mego prócz siebie samego" ale reszta? Ci przyznający się do wiary katolickiej publicznie? Na pewno znają Dekalog a tam jest "Pamiętaj abyś dzień święty święcił" . I wyjaśnienia w rachunku sumienia - powstrzymaj się od prac niekoniecznych. Dla mnie zakupy w niedzielę są taką "pracą niekonieczną" chociaż oczywiście rozumiem że nie dla wszystkich i nie zawsze. Kiedy mieszkałam w Warszawie nigdy nie robiłam zakupów w niedzielę i gdyby stworzono modę na inne spędzanie wolnego czasu na tych pewno handel by wyciągnął z tego wnioski.
Ale chciałam wrócić do tego całościowego podejścia. Część z tych liderów opinii - zostaję przy tym określeniu bo są to i dziennikarze i politycy i jeszcze inni Ważni Ludzie - załamuje ręce nad spustoszeniem moralnym w Europie i nad jej islamizacją. Kiedy ja byłam na pielgrzymce w Ziemi Świętej nasz przewodnik w piątek przedstawił nam nowego 'jednodniowego" kierowcę - nasz stały świętował w tym dniu -bo większość muzułmanów podchodzi do swojej wiary na poważnie. No i pracodawcy też mogą do pracownika podejść "na poważnie" - znam młodą rodzinę Polaków w Irlandii. Żadnego zawodu poza skończoną szkołą średnią. On zatrudnił się w Tesco i tam nauczył się obsługiwać wózek widłowy a ona pracowała jako sprzątaczka w tym samym Tesco. Kiedy urodziło im się dziecko układano im grafiki tak aby mogli zająć się małą a nawet czasami pozwalali aby on sprzątał na konto żony. I przykład z Polski - pracodawca (gastronomia) nie dał zwolnienia na maturę uczniowi szkoły zaocznej. Nie wszystko da się ująć przepisami ale da się wiele ułatwić jeśli obu stronom nie zabraknie przyzwoitości.
A więc wracam ponownie do handlu w niedzielę. Ciemnogród alarmował od dawna - niepotrzebne są centra handlowe w środku miast bo to zabija miasto i zabija mały handel. No ale teraz galerie handlowe już są i w związku z tym jest problem - zamknięcie galerii powoduje ciąg zamknięć "imprez" towarzyszących czyli restauracji kawiarni czy kin.
Sądzę, że przy wzajemnym zrozumieniu da się pogodzić jednych i drugich. Nie wiem czy to będzie ograniczenie godzin pracy w niedzielę czy zatrudnianie "niedzielnych" pracowników np studentów czy jeszcze inne rozwiązanie. Ważne abyśmy rozmawiali i słuchali - jak dotąd demagogia jest częsta po obu stronach "bitwy o handel".
A tytuł? No właśnie dzięki internetowi ludzie mogą się wypowiadać na różne tematy i to jest piękne!
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo