Nie chcę lać łez ani wspominać podłości. Ja po prostu od wielu lat zastanawiam się jak "inżynierowie dusz" mogli się aż tak pomylić? Tak żyjemy bieżączką i po tygodniu najdalej miesiącu zapominamy - ale przecież nie o najważniejszych sprawach. Nic ich nie nauczyła historia? A nauka? Wystarczyło zapytać pierwszego lepszego psychologa - każdą żalobę trzeba "przepracować". Nie da się iść na skróty. A nam chciano zaserwować kilkudniowe pojednanie i dwutygodniową żałobę.
Oczywiście każdy miał inną motywację - jedni wiele do ukrycia, inni faktycznie nie mieli zamiaru nikogo żałować a jeszcze inni byli zajęci zajmowaniem opuszczonych stanowisk i planami na przyszłość. Wszyscy nie chcieli dopuścić do powstania mitu.
Ale przecież to było niemożliwe. Z tymi osobami na pokładzie, z tym miejscem katastrofy, z tą 70 rocznicą Katynia? Jak można nie było mieć krzty wyobraźni?
No i było jak napisalam w notce z 2012 http://ufka.salon24.pl/381366,rana - dalej aktualnej. Posypywano tę ranę solą rozdrapywano na wszelkie sposoby a pani Gronkiewicz - która wyrzucała pieniądze warszawiaków na kolejne odbudowanie Tęczy nie pozwoliła na postawienie pomnika. Bo "pomniki muszą łączyć ludzi" - naprawdę Tęcza łączyła?
A teraz mamy wreszcie szanse - po sześciu latach maszerowania każdego miesiąca mamy szansę na gojenie tej rany. Właśnie dlatego że do władzy doszedł PiS i obchody są organizowane przez państwo - godnie i z odpowiednią oprawą. Na gmachu Dowództwa Garnizonu zdjęcia wszystkich Ofiar, zapowiedziane odsłonięcie tablicy na Pałacu Prezydenckich i przemówienie Prezydenta. A przede wszystkim słowo najważniejsze- zaufanie. Po prostu im ufamy - wiemy, że może nie uda się sprowadzić wraku, nie uda się być może sporządzić pewnych badań bo to już niemożliwe, ale wiemy że zrobią wszystko co w ich mocy aby wyjaśnić ile tylko można.No i Rodziny będą wiedzieć kto lezy w ich grobie - a to przecież ważne dla każdego
Stąd ten tytuł - rana będzie się powoli zabliźniać
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka