Jasnogród vs Ciemnogród

Kiedyś napisałam notkę dlaczego popieram Ciemnogród ( bo prawie zawsze ma rację). No ale to że ktoś ma rację nie oznacza jeszcze że się z nim identyfikujemy a zwłaszcza że szanujemy.
No więc dzisiaj chciałam wskazać na różnice między Jasno i Ciemnogrodem bo dzisiaj jak nigdy rzucają się w oczy.
Ciemnogrodzianie są zjednoczeni wokół pewnych idei - oczywiście ponieważ są indywidualistami nie wszyscy postrzegają je jednakowo.Niewątpliwie patriotyzm Narodowców i patriotyzm powiedzmy roboczo "gowinowców" ma nieco inny wymiar ale pojęcie honoru i Ojczyzny jest wspólne. Celowo nie piszę o Bogu bo wśród Ciemnogrodu są też ludzie którzy są mniej religijni a nawet o zgrozo agnostycy. Ale nie obnoszą się z tym i uważają że Kościół i religia katolicka odgrywała i odgrywa dalej wielką rolę w Polsce i należy te dwie wartości chronić. Wszyscy - chociaż znowu nie zgadzają się często w ocenie pewnych wydarzeń historycznych - znają polską historię i jej bohaterów.
Jarosław Kaczyński dokonał czynu niezwykłego czyli większość (oczywiście nie wszystkich) ciemnogrodzian zjednoczył. Ale przecież nikt sobie nie wyobraża że może robić co chce. Czyli z piątku na sobotę oznajmić że tak naprawdę wspaniałą rzeczą jest liberalizm i róbta co chceta czyli kraj musi się rozwijać a jak to zrobią przedsiębiorcy i zagraniczni inwestorzy to jego już nie interesuje. Nie muszę oczywiście uzasadniać że tak naprawdę wszyscy doskonale wiemy że na taki pomysł nigdy nie wpadnie. Są po prostu pewne warunki brzegowe i zarówno PiS jak i jego wyborcy tych granic nie przekraczają.
A co widzimy u Jasnogrodzian? Nie wiem oczywiście o poglądach wszystkich - na pewno wielu wkurzonych nie poszło do wyborów albo ze złości zagłosowało na inną partię niż dotychczas. Ale chcę napisać o czołowych postaciach Jasnogrodu.
Nie będę wracała do prehistorii - chociaż druga kadencja PO była dla mnie zaskoczeniem. W końcu już było wiadomo że ich liberalizm można w buty wsadzić a niezlikwidowanie Senatu nie można uzasadnić kryzysem  ekonomicznym a wręcz przeciwnie - można było zaoszczędzić nieco pieniędzy.
Nie - chcę pisać o ostatnich wydarzeniach. Pan Kijowski który podobno wcześniej nie interesował się sytuacją w mediach (ale teraz walczy w ich obronie) nie płaci alimentów na trójkę swoich dzieci. Do tego - mimo że narobił długów w wysokości 80 tys zł uznał że należy rzucić dobrze płatną pracę i zaangażować się w obronę demokracji. No i co o tym myślą feministki? Cholera wie bo ani Środa ani Szczuka ani Bratkowska w tej sprawie się nie wypowiedziała - a przecież mogły potępić choćby za brak uświadomienia. Jak nie ma na dzieci to może nie powinien mieć dzieci? - przecież tak zwykle pouczają Ciemnogród. No a skoro już ma to powinien chyba płacić - zwłaszcza że zaczął walkę w obronie PRAWA. Pan Żakowski szybko go rozgrzeszył - jak mężczyzna idzie na wojnę to kobiety i dzieci muszą cierpieć. Noż po prostu nacjonalista i faszysta a w ogóle męska szowinistyczna świnia - wg feministek Ja nawet już nie wspominam że dureń - bo kiedy Kijowski alimentów nie płacił to nie walczył. Wręcz przeciwnie - jest szansa (notka na FB działaczki KODu w sprawie niejasności finansowych) że może teraz zarobi tyle ze na spłatę długów wystarczy.
No a teraz wisienka na torcie - jeśli można tak pisać o wypadkach "sylwestrowych". Panie z "Marszu Szmat" gdzieś się pochowały - ale na pewno w marcu się objawią i znowu polecą pół nagie - bo wiedzą że w Ciemnogrodzkiej Polsce nic im nie grozi. Za to pani Kim (dziennikarka!) broni milczenia mediów niemieckich przez wiele dni - bo przecież nie należy rozpętywać histerii w stosunku do sfrustrowanych uchodźców. Pani Środa poszła dalej - czyli powiedziała że bardziej boi się polskich kiboli (to cytat) niż uchodźców. Powinna pojść za ciosem i po prostu sprawdzić w praktyce - czyli kupić bilet na mecz i bilet do Kolonii - a tam przejść się wieczorową porą w pobliżu ośrodka dla uchodźców.
No i na koniec - czytam że policja(!) szwedzka ukrywała fakty molestowania nastolatek przez uchodźcza młodzież - powód ten sam - aby to nie była woda na młyn partii ciemnogrodzkich.  W tej samej Szwecji w której odbiera się dziecko za klapsa!
No i tak jak kiedyś zastanawiam się co jest? Przypadki szaleństw w starożytnym Rzymie wiązano z ołowiem z rur doprowadzających wodę. Czy teraz też woda jest zatruta? A część ludzi po prostu odporna na truciznę? A może powietrze? Dlatego na wschód od Wisły Ciemnogród a na zachód Jasnogród? No ale patrząc na wyniki wyborów powietrze nieco się oczyszcza