Nie chce mi się szukać ale w czasach poprzednich rządow PiSu byłam za finansowaniem partii bezpośrednio przez wyborców. Tłumaczono mi wtedy jak krowie na rowie jakie to niebezpieczeństwa niesie (tworzenie list proskrypcyjnych) ale to można ominąć na kilka sposobów. Przypomnę tamte argumenty dzisiaj dalej aktualne.
To najlepszy sposób na bezkosztowe prawdziwe sondaże. Byłoby wiadome ile osób chce wesprzeć własnym portfelem Nowoczesną a ile partię rządzącą. Ta ostatnia miałaby wczesne ostrzeganie gdyby wpływy znacząco spadły i szansę aby skorygować prowadzoną przez siebie politykę. No i nie wierzę że programy partii byłyby populistyczne - bo nie rozumiem co to znaczy. Ludzie naprawdę nie są głupi i liczy się suma wszystkich poczynań. Owszem - pewne grupy mogą być wyjątkowo wkurzone i nie płacić w ogóle albo przejść do konkurencji ale przecież tk właśnie się dzieje w prawdziwych wyborach.
Jak to powinno wyglądać? Pod żadnym pozorem nie moze być to odpis od podtku! Wypadają wszyscy rolnicy z systemu a bankierzy nakryją nas czapkami (o ile oczywiście płacą podatki w Polsce). To musi być okreslona kwota np 20 zł płacona bezposrednio z kieszeni podatnika.
Aby zachować anonimowość można przyjąć podobny sposób jak z wyborami. Po złożeniu podpisu na spisie wyborców (drukujemy jeden na rok) dostajemy bon na wpłatę 20 zł Za pomocą tego bonu wpłacamy na poczcie albo w banku ANONIMOWO na wybraną partię. Koszty obsługi przejmuje państwo - w końcu zaoszczędzi na wydatkach na partie.
Oczywiście bony można podrobić więc podaję inny sposób. W jednym banku np w PKOBP można utworzyć konta dla wszystkich partii - rożniące się tylko końcówką. Możemy wpłacić tylko raz określoną kwotę. To oczywiście łączy się z wiedzą pracowników banku jakie partie popieramy ale nie sądzę aby dla 20 zł łamano tajemnicę bankową
A może znacie inne sposoby?
Albo jednak uważacie że ludziom się nie będzie chciało wpłacać? Przy obecnym nasileniu walk "ulicznych" sądzę że większość opozycji wpłaci przez internet albo poleci na pocztę a pisiaki wiadomo - wpłacą z pieśnią na ustach pierwszego dnia
PS Tak wiem PiS nie był za tym rozwiązaniem ale były inne zasady to po pierwsze
A po drugie ja nie zawsze się zgadzam z PiSem:)
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka