Pisałam o tym już w 2011 roku - nie mam czasu szukać notki. Od zawsze wiedziałam, że POlacy potrzebują nowej nadziei. Mówienie o tym jak jest źle nic nie daje. Oczywiście trzeba wskazywać problemy ale nie można demobilizować. Ja świadomie nie słucham pewnych programow (albo rzadko) bo nie chcę się dobijać. Wystarczy to, co widzę sama.
A Andrzej Duda wlaśnie mowił co MOŻNA zrobić. Do tego przebijał nawet ekran telewizora i swoją energią zarażal innych. Byłam w piątek przed ciszą wyborczą na spotkaniu z Andrzejem Dudą ale wcześniej spotkałam się z koleżanką. Opowiadała jak naładowany energią wrócił z ostatnie przedwyborczej konwencji jej szwagier.
Do tego sam Kandydat, Wg niektórych zbyt ugodowy - ile głosów. że powinien iść "na ostro" .Nie poszedł nawet w czasie ataków na niego i dobrze. Ludzie naprawdę mają dosyć odmiany miłości zwanej platformerską ( z wielkiej miłości połamię ci kości).
Wierzę, że Andrzej Duda będzie robił wszystko, aby skupić Polaków wobec wspólnych i ważnych celów. I naprawdę nie są to sprawy wydumane przez media i przez media nagłaśniane.
Oczywiście przed nami druga tura Ale w ten wieczór będę się tylko cieszyć - no i zwycięstwo uskrzydla nie tylko Kandydata, nie tylko sztab ale też wyborców.
Więc cieszmy się!
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka