Nikt nam nie będzie robił łaski. Pięć lat po Katastrofie Smoleńskiej kancelaria pisze do siebie list, daje do podpisania wybranym Rodzinom, zaprasza je na spotkanie i już za dwa lata, jak Rada Warszawy łaskawie się zgodzi na to co HGW proponuje postawią w kącie Trębackiej - gdzie jest teraz pętla autobusowa - Pomnik. Ale po wyborach pewnie znowu na 5 lat zapomną, albo konserwator się nie zgodzi, albo nikt się nie zgodzi.
Ja się nie spotykałam na Trębackiej! Inni też nie. Sama zachęcałam do palenia zniczy i kładzenia kwiatów na Torwarze, ale ludzie jakoś się nie kwapili. To pod Pałac kto mógł przyjechał jeszcze przed 11 w sobotę - jak tylko się dowiedzieliśmy. Z Salonu kilka osób tam już w sobotę było.To tam staliśmy w wielogodzinnych kolejkach aby złożyć hołd Zmarłym - chociaż witaliśmy kondukty na różnych ulicach. To tam stał Krzyż Harcerski, tam harcerze, strzelcy odbierali kwiaty i znicze Do dzisiaj pamiętam rudą dwunastolatkę która na pytanie redaktora dlaczego to robi odpowiedziała:bo tak trzeba Przez kilka dni dano nam spokój, ale już przed następną sobotą - czyli pogrzebem Pary Prezydenckiej mieliśmy przedsmak następnych dni. Pan Mistewicz - piewca PO - mówił, że nie da się wyszorować tego wosku z płyt chodnika. To znaczy z płyt się da, ale z serc niekoniecznie
Po pięciu latach podsumujmy: nie mamy wraku, nie mamy ukończonego śledztwa nie mamy pomnika w Smoleńsku i mieć już pewnie nie będziemy, nie mamy pomnika, którego CHCEMY. Mamy za to czyjąś prawą dłoń wykopaną faktycznie z głębokości 1metra razem z częścią samolotu.
No więc jak w tytule - nie mamy wyjścia. Nie możemy się zadowolić dobrym wynikiem. Musimy mieć Andrzeja Dudę jako prezydenta i Jarosława Kaczyńskiego jako premiera.
Bo przecież PBK powiedział kiedyś - to że wygra PIS nie oznacza, że Kaczyńskiemu powierzę utworzenie rządu. Pewnie teraz prezydent OBYWATELSKI wolałby te słowa zapomnieć - ja pamiętam. No i sam PBK wskazał kierunek. Kiedyś uważał, że to prezydent Warszawy ma decydować o warszawskich pomnikach. Po pierwsze to nie jest "warszawski pomnik"a poza tym sam przyjął Rodziny bo jak to się mówi ważna jest "wola polityczna".
Nie zaglądam do Wikipedii, ale pamiętam - w 1980 roku w sierpniu podpisano porozumienie w hali stoczni w Gdańsku.- a w pażdzierniku pomnik już stał. Bo wszyscy Polacy go pragnęli, a komunistyczna władza nie chciała drażnić ludzi.
Teraz też jak wtedy - składamy wieńce, znicze modlimy się na KRAKOWSKIM - każdego 10 dnia miesiąca.
Pomnik Świateł podoba się większości Rodzin. I miejsce pod Pałacem to jest miejsce GODNE - jak chcą już wszystkie Rodziny
Będziemy go mieli i ja wierzę że dożyję tego dnia Może te wybory nam na złość - 10 maja - to symbol? Jak się czegoś naprawdę chce to się to osiąga My chcemy i osiągniemy i to będzie symbol nie tylko Katastrofy ale też niezłomnej woli Polaków
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka