Miałam nic nie pisać, wszyscy dzisiaj komentują konwencję, no, ale na topie SG wisi notka pana Dudka,http://antoni.dudek.salon24.pl/630326,andrzej-duda-czyli-przekonywanie-przekonanych trzeba dać odpór:) To jednak prawda, że z wrogami łatwiej sobie poradzić, nawet oni są pod wrażeniem wystąpienia pana Dudy.
Dostałam od niego zaproszenie na konwencję - wysłał je nie tylko do pisowskich bloggerów i twitterowiczow. Nie mogłam skorzystać, ale jednak nie żałuję. Lubię być bo inaczej się przeżywa wszystko, ale jednak wtedy osąd przysłaniają emocję. Oglądałam jak każdy z nas - i przyjemnie było, że Kandydat pozdrowił także tych przed telewizorami.
Zawsze uważałam, że PIS powinien pokazać Polakom nadzieje, a nie tylko opwiadać jak jest źle. I pan Duda właśnie to zrobił. Przypomniał budowę Gdyni - wiem coś o tym, bo moja cała rodzina szukała tam szansy na nowe życie. Życie w dwudziestoleciu międzywojennym nie było bajką, więcej niż podręczniki historii pokazał mi wpis w gimnazjalnym dzienniczku - córka nie może pójść do szkoły, bo musiałam oddać buty do podzelowania. A jednak Dziadkowie wykształcili trójkę dzieci, wybudowali dom.
Pan Duda przypomniał także czasy powojenne. Ruiny, przemieszczanie tysięcy osób, rodziny poszukujące zaginionych, nowy okupant - a jednak daliśmy radę. I nie chodzi o żadnych Pstrowskich, ludzie sami wiedzieli, że trzeba zbudować swoją przyszłość, odbudować co zostało spalone, zniszczone.
Tak, teraz są "inne okoliczności przyrody" ale czy to znaczy, że jest gorzej i nic nie można zrobić?
No i drugi wątek - dla niektórych niestrawny, ale dla mnie ważny. Ja cenię dwie rzeczy, w zasadzie jednakowo - uczciwość i lojalność. Potrafiłam jakoś zrozumieć Muzealników - zostali powołani do konkretnego zadania, kontaktowali się przede wszystkim z Lechem, z Jarosławem nie było im po drodze, ale nigdy go nie opluwali. Ale jednak pana Kowala ciężko przeżyłam. To on był z Jarosławem w Smoleńsku, jak mógł go w tak ..brak mi słów, nie chciałabym użyć zbyt ostrych - powiedzmy w tak niemądry sposób opuścić? Nie cieszy mnie, że historia zatoczyła koło i pan Kowal razem z partią Gowina jest z PISem w koalicji.
A pan Duda przeżył wszystko co dobre i co złe razem z PISem. I dzisiaj przypomniał w czasie konwencji jak się znalazł w kancelarii Lecha. To przykład jak wygląda awans młodych w PISie - to nie Rosół z problemami finasowymi w kampanii PO nagrodzony potem posadą u Drzewieckiego.
Ale skoro zaczęłam panem Dudkiem to i skończę odnosząc się do jego tekstu. Jak PIS jest toporny i przaśny wszyscy narzekaja. Jak Kandydat jest młody, wykształcony, jak widać charyzmatyczny - też się nie podoba. Pewnie miał usiąść z notesikiem i po kolei odhaczać tematy a zwłaszcza temat Ukrainy. Już raz delikatnie wspomniał, zapomnial Pan jak jego słowa były przekręcane? NIKT tak naprawdę nie wie co zrobić z Ukrainą, sytuacja jest jak to się mówi dynamiczna. Ja pamiętam jak kandydat na prezydenta, Bronisław Komorowski wyprowadzał nas w czasie kampanii z NATO, pamięta Pan? O obściskiwaniu z Janukowyczem nie wspominam, hołdy proputinowskie też pominę - ale to jednak PIS miał rację, prawda?
No i jeszcze sondaże. Nigdy w nie nie wierzyłam, a po ankiecie (bo przecież nie sondażu IPSOS nie wierzę już wcale. Nie wierzę, że wyborcy PISu będą głosować na PBK - naprawdę w ciągu tych pięciu lat (przypominam wynik w 2010 roku Prezesa) tak ich ujął? Czym? Pokrzykiwaniem :ho, ho ,ho? Czy może polityką historyczną? Czyli małpowaniem po Narodowcach marszu 11 listopada? To jest prawdziwy sondaż, proszę popatrzeć ile osób mu towarzyszy! A, przedtem proszę odjąć ochroniarzy, urzędnikow Kancelarii i Ratusza.
Pan Duda stawia na ciężką pracę - czyli na spotkania we wszystkich powiatach. Tam, mam nadzieję będę mogła z nim porozmawiać spokojnie. Ale już dzisiaj z wielką nadzieją patrzę w przyszłość. A Pan może niech się wstrzyma ze złośliwymi ocenami - widzę jak komentują niechętni PISowi. Sa pod wielkim wrażeniem konwencji i wystąpienia Kandydata.I nie komentują na gorąco Na pewno coś wymyślą, proszę się nie obawiać!
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka