Pamiętam jak wielu z was czas stanu wojennego.Pomijając najważniejsze - czyli zdławienie ruchu Solidarności, internowanie, aresztowanie i zastraszanie ludzi to była zmarnowana dekada. Bo Jaruzelski z resztą czerwonych potrafił tylko to - nie był w stanie rozruszać gospodarki, zapełnić półek w sklepach czymkolwiek! Zawsze będę pamiętać surrealistyczny obrazek drugiego piętra Warsu i Sawy (były ze sobą połączone) i na wszystkich stoiskach jeden rodzaj kretonu (był luty)
Dlaczego o tym piszę? Bo teraz jest podobnie. PO i PSL potrafią jedynie trwać przy władzy ale już z tą władzą nie bardzo wiedzą co robić. Nie wierzę w żaden ogólnopolski spisek - sprzedano nas Unii, Niemcom, Izraelowi, Stanom - niczego nie skreślać. To znaczy oczywiście niektóre osoby z najwyższych kręgów władzy są bardzo chętne ZA OSOBISTE korzyści przeprowadzić /nie przeprowadzić tego i owego.Ale właśnie to jest słowo kluczowe - korzyści. Nie muszą to być korzyści finanswe, czasami wystarczy stanowisko, medal, przychylne spojrzenie.
A niżej podobnie. Z tym, że niżej to zwykle jednak korzyści finansowe Oczywiście przyjemniej jest łączyć wysokie stanowisko z dużymi możliwościami finansowymi, ale w ostateczności wystarczy to ostatnie. Dlatego kto jest w sitwie rządzącej o ile nie podpadnie (zwykle nie mamy pojęcia czym) ma szerokie możliwości i czerpie garściami. A to sprzeda coś za złotówkę (np mieszkania z pracownikami) a to dostanie korzystny kontrakt ( dla obywateli umowy śmeciowe, dla klasy anującej kontrakty, etaty w zaniku) z jeszcze korzystniejszą odprawą. Jak coś nie wyjdzie to nawet komisji nie trzeba powoływać, po ostatniej z przemówieniami do pustych krzeseł wszystkim się odechciało.
Mam dobrą pamięć - pamiętam pretekst z "nepotyzem" pani Gilowskiej - dzisiaj gdyby ktoś przywolał ten przykład wywołałby salwy śmiechu - u wszystkich. To było biuro poselskie! Teraz rozdaje się posady płatne z budżetu państwa tysiącami.
Czy teraz dziwicie się, że nikt nie chce wypaść z tej karuzeli wzajemnych powiązań? To tutaj tkwi fenomen zmian barw klubowych - poseł,który widzi czarno swoje szanse - niekoniecznie na reelekcję, czasami ma większe ambicje - zmienia w miesiąc, czasami w kilka dni partię. Obietnicami danymi wyborcom się nie przejmuje - nie będą ci, to będą ini i zwykle się nie zawodzi. Powiedzmy szczerze - na Kluzik- Rostkowską raczej nie zagłosowali wybprcy PISu,prawda?
A dlaczego o tym wszystkim piszę właśnie teraz? Bo przy wszystkim minusach Prezesa nawet ludzie mu niechętni uważają, że jest uczciwy. Bo nie znosi nieuczciwości u innych - Hofmanowi wiele uchodzilo na sucho, ale drobne szwindle już nie. I dlatego nie będę wiązała żadnych nadziei z nowym, młodym cudownym premierem - bo pomijając sprawę że nie wiem kto niby miałby nim być obawiam się, że chętnie wejdzie w utarte rzez poprzednikow koleiny. Temu się odwdzięczy posdą sekretarza stanu, tamtemu wyśle syna w ambasadory a jeszcze innemu da posadę w spółce skarbu państwa. Ktoś napisze, że Kaczyński robił podobnie - no trudno, żeby ministrow brał z ogłoszenia. Ale kiedy widział, że coś idzie nie tak - nie zastanawiał się ani chwili. A ktoś z lepkimi rękami był u niego skreślony na zawsze.
Mnóstwo osób zastanawia się nad programem PISu - co chce zrobić po dojściu do władzy. Możecie mi w krotkich komentarzach pod tekstem powiedzieć co chce zrobić dla Polski rządząca koalicja? Aby sprawa była jasna - w Warszawie ciepłą wodę dostarcza mi prywatna firma i to ja za nią płacę, na wsi dostarczam sobie sama.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
