Ufka Ufka
3274
BLOG

Ojciec na emigracji

Ufka Ufka Polityka Obserwuj notkę 74

Miałam napisać "Sieroty po Tusku", ale w końcu PDT żyje i cieszy się dobrym zdrowiem, więc ten jest bardziej odpowiedni. W niedzielę gratulowałam Tuskowi, dzisiaj mogę pogratulować PISowi. A Polska ten rok może jakoś przeżyje, w końcu i z PDT byłoby ciężko a teraz może będzie chociaż śmieszniej.

Bo powiedzmy szczerze - w niedzielę mogły być rozpatrywane różne scenariusze, z przyspieszonym wyborami włącznie. Dzisiaj już wiadomo, że wybrano wariant najgorszy dla PO. Już nie mówię o tarciach z Dużym Pałacem, bo jednak Prezydent nie ma wielkich możliwości manewru - widać to było już przy prokuratorze Parulskim. Skoro musiał ustąpić Seremetowi to jak może nie ustąpić PO? W końcu sam sobie nie zrobi kampanii wyborczej, prawda?

A pani Kopacz? Nie da się rządzić Polską na telefon. Da się rządzić w ten sposób PO - to PDT będzie zatwierdzał listy do Sejmu i Senatu. Ale wracając do tytułu - będzie właśnie tak. Ojciec wyjeżdża, a matka zostaje z dziećmi sama. I co? Będzie co chwila straszyła PDT? Kogo? Oczywiście nie wiem, kto zostanie w rządzie, ale to będzie pewnie skomplikowana układanka. Nie będę przypominała szpitala w Szydłowcu - to już kilka lat minęło. Ale jednak w ministerstwie zdrowia przyszła premier zbyt się nie popisała, prawda? O Sejmie już nie wspominam - to była maszynka do głosowania PO i tyle w temacie.

Nie można zrobić zupełnie nowego rządu - bo nie mamy czasu na kosztowną naukę dla następnych ministrów. Oczywiście PO mogłoby im zafundować szkółkę, ale jednak nie na rok przed wyborami. I tak trzeba będzie tworzyć nowe ministerstwa - bo superminister, wicepremier Bieńkowska wyjeżdża także w siną dal. Do tego pani Kopacz podobno niezbyt lubiana w PO, do tego pan Schetyna, do tego niezadowolony Prezydent. Wiele nie może, ale wzywać na dywanik, robić Rady Gabinetowe z transmisją telewizyjną (Ojciec Narodu) jak najbardziej może.

No więc trudno - przeżyję panią Kopacz dla dobra sprawy. Bo jednak przeżyć będzie trudno. Nie mam zbyt emocjonalnego stosunku do polityków. Czasami po prostu łapię za pilota i przełączam. No, ale tu będą konferencje nie Niesiołowskiego czy Olszewskiego, ale premiera!  A ja do pani Kopacz żywię pogardę i tego nie ukrywam. I nie chodzi o słynne kopanie w głąb. Nie była w Smoleńsku i mogła nie wiedzieć, powtarzać czyjeś brednie. Ale w Moskwie była! I ja tej kłamczusze uwierzyłam, ba, jej współczułam! Opowiadała barwnie jak polscy lekarze założyli fartuchy i razem z rosyjskimi, ramię w ramię, bez słów wzięli się do pracy czyli sekcji Ofiar.  Teraz już wiemy, żę kłamała - świadomie. No i tego nie mogę jej wybaczyć - bo bywają kłamstwa i kłamstewka, w małych sprawach. Ale być TAM, widzieć rozpacz Rodzin, widzieć ciała swoich koleżanek, kolegów i tak bezczelnie kłamać przed Parlamentem to trzeba być jednak zepsutym do szpiku kości. Ale tak jak napisałam - przeżyję. W dniu, kiedy zostanie zaprzysiężona równia pochyła będzie ustawiona pod większym kątem - PO łatwiej będzie się zsunąć - miejmy nadzieję, że na sam dół

Ufka
O mnie Ufka

Ufka we własnej osobie :) Skąd czytacie A tyle czyta teraz :) / " /> Złota myśl RRK PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (74)

Inne tematy w dziale Polityka