To jednak prawda. Kiedy Bóg chce kogoś...

Kiedy Bóg chce kogoś ukarać to mu rozum odbiera. Patrzę na te czytania Golgota Picnic i tak zastanawiam się kto to ekstraordynaryjnie wymyślił?

Jeszcze nie opadł kurz po aferze taśmowej a we wszystkich dużych miastach samorządowcy przy niewielkiej pomocy ludzi "kultury" przez bardzo małe "k" wyprowadzają ludzi na ulicę. No, żadna partia by czegoś takiego nie wymyśliła! Doskonale wiem, jak trudno zorganizować jakąś demonstrację i jak łatwo zrzucić na organizatorów winę za rozmaite wydarzenia przez nich nie przewidziane - bo żadna straż porządkowa nie jest w stanie być wszędzie. A teraz? Proszę bardzo! Nie trzeba nikogo zwoływać, wystarczy podać czas i miejsce a ludzie sami się skrzykną. I będą dymić a nie będzie komu (poza wyłapanymi z tłumu najbardziej agresywnymi jednostkami) tego przypisać. Oczywiście tłum się składa przede wszystkim z ludzi modlących się, ale proszę spojrzeć na pierwsze z brzegu transparenty. Tam są  zdania typu: " Polsko powstań z kolan i powróć do Boga" , "Nie chcemy dotacji do profanacji" itp

Pewnie jakiemuś idiocie od PRu przyszło do głowy, że dobrze byłoby przykryć aferę podsłuchową inną aferą. Ale to jakby chciano dolewać benzyny do ognia. Bo ludzie już i tak wkurzeni na rząd teraz są drażnieni dodatkowo.I chodzi o wyborców wszystkich partii - poza lewicowymi. Z kolei oni też stracą, z innych powodów.

No więc powiem tak - w każdym mieście Golgota Picnic! Najlepiej co niedzielę! Aby sprawa była jasna - nie oglądałam i nie mogę oceniać. Ale odzew społeczny jest oczywisty i dziwię się, że mało kto dostrzega