Sposób na zdrowie Polaków

Muszę, bo się uduszę:((

Piszę na bieżąco, słucham pani Radziszewskiej w Sejmie...Ciekawa jestem kto ją wpuścił na trybunę i czy ktoś sprawdzał co ona będzie wygadywać? Jeśli ktoś słucha to wie o czym mówię, jeśli nie - streszczę w kilku zdaniach. Wszystkie raporty o stanie ochrony zdrowia są beznadziejne...jest cudownie. A jak jednak nie jest Polacy sami są temu winni. Chlają, żrą cukier, szczepią się przeciw żółtaczce (tak!) i nie chcą aborcji. To ostatnie to fakt - jak by w odpowiednim czasie wszystkie Polki się poddały aborcji to nie byłoby problemów z dziećmi - z ich próchnicą, ich kłopotami psychiatrycznymi i  wezwaniami karetek do dzieci. Kłopot co prawda z tymi starszymi, ale przeciez kolejki - czasami dziesięcioletnie - kiedyś się skończą, prawda? Nie trzeba przychodzić do poradni, wystarczy umrzeć w kąciku własnego mieszkania.

A jaki sposob na zdrowie Polakow? Zapisać się do PO! Wtedy może zdrowie znacząco się nie poprawi, ale na pewno nie będziemy o to winić rządu. Wypiłeś na imieninach? Twoja wina! Słodzisz herbatę? Twoja wina! No i masz DZIECKO!! Twoja bardzo wielka wina!

PS Już wiem, dlaczego wystąpila pani Radziszewska. Nikt inny pewnie nie chciał. Z PSLu wystepuje teraz poseł Gos. Nikt o nim nie słyszal i on o niczym nie slyszał. Nawiązał do wypowiedzi Pitery (przytoczonej przez panią Zalewską)- o śniadaniach dzieci. Potwierdzil, ze cala koalicja już zupelnie wzięła rozbrat z realem i żyje w matrixie.Do cholery! Nie chodzi o pilnowanie aby dzieci rano zjadły śniadanie! Chodzi  to, że są dzieci, które NIE MAJĄ śniadań w domu. A czasami i obiadu i kolacji