Prokuratura w charakterze św. Mikołaja

Posel Hofman dostał pod choinkę piękny prezent. Prokuratura odmówila wszczęcia postępowania w sprawie jego oświadczenia majątkowego. Ja z kolei mam nadzieję, że wyciągnie wnioski z kilku ostatnich wpadek i zrozumie, że poseł PISu musi być jak ta lelija - nawet nie dlatego, że tak chce, ale, że tak musi.

No i jednoczesnie cieszę się, bo to też prezent dla PISu. Bałam się, że strzelcy wyborowi będą po kolei eliminować wszystkich po kolei, a Prezes nie będzie miał wyjścia i będzie musiał się od nich odcinać.

Drodzy Posłowie, Senatorowie, Radni! Jeśli jesteście w innej partii to możecie się dobijać uchlani w nocy do drzwi przystojnej Posłanki a w mediach nie pokażę się ani nazwa partii, ani wasze nazwisko. Możecie leżeć schlani w drebiezgi na korytarzu sejmowym a po dwóch dniach już nikt nie będzie pamiętać. Możecie nie wpisać do oświadczenia samolotu, możecie zapomnieć o kilku mieszkaniach, możecie pracować jako cieć u Niemca i nie wpisać tego ani do oświadczenia ani nie zapłacić stosownych podatków (przypominam, ostatnio nawet kawa w pracy i pączek są opodatkowane)

Ale wy z PISu -  nie możecie! Nawet jeśli macie ochotę wypić wodę mineralną to patrzcie w jakim naczyniu Wam podają! Bo za chwilę zostaniecie oślepieni fleszem a Fakt czy Superak opisze jak to piliście szklankami wódę.

Czy żałuję, że tak jest? Oczywiście wolałabym aby Posłowie byli może nie święci ale przynajmniej przyzwoici. Ale jeśli to za duże wymagania to proszę o jedno - aby nie byli idiotami.

PS Tak naprawdę jestem ciekawa czy prrokuratura tak sama z siebie, czy to ciąg dalszy ping-ponga Tusk-Seremet. Oczywiście nie wierzę w żadne ręczne sterowanie, ale zwykli prokuratorzy mogą być też wkurzeni sytuacją. W końcu to CBA sobie pogrywało, aby przykryć sprawę Nowa