Izba Dyscyplinarna

Nie jestem prawnikiem, dlatego nie pisałam o ustawach sądowych. Bo w przeciwieństwie do tych, którzy doskonale wiedzą co jest słuszne - mówię o tych po lewej i po prawej stronie - mam różnego rodzaju wątpliwości i czasami po prostu czegoś nie wiem. Może nie jest aż tak źle jak pisze na TT pan Piasecki - to znaczy, że tylko 0,01% Polaków wie, o co w tym wszystkim chodzi. Pewnie licząc polityków i sędziów wiedza jest powszechniejsza.

Wiem jednak ze 100% pewnością jedno. Napisałam to przed sławnymi wetami Prezydenta, napiszę to teraz. Zawsze zależało mi tylko na Izbie Dyscyplinarnej! Nie może tak być, że pewna grupa obywateli jest wyjęta spod prawa. A tak dotąd było. I nie chodzi o spodnie, wiertarki itp. Oczywiście sędziowie nie powinni kraść, ale jednak to rzadkość. Za to inne przestępstwa są dużo częstsze i dotąd uchodziły bezkarnie. Teraz wypływają sprawy sprzed lat. Sędzia, z trzema promilami, inny - znęcający się nad żoną czy mniejszy kaliber - przekroczenie prędkości  o 50 km/h w terenie zabudowanym. Co łączy te sprawy? Oczywiście bezkarność! W każdym z tych wypadków uznano, że immunitet sędziowski jest ponad wszystkim i nikt nie został ukarany.

I to jest dla mnie papierek lakmusowy - już wiem, kto ma, a kto nie ma racji. Pani Gersdorf na wspólnym posiedzeniu Izb orzekła wraz z 54 sędziami co następuje: wyroki, które wydali nieuznawani przez nich sędziowie są ważne. Jeśli sprawa jest nieukończona może dalej trwać - dopiero po niej sędzia powołany przez nową KRS ma być odsunięty od spraw. Ale IZBA DYSCYPLINARNA jest nielegalna, wszystkie wydane przez nią wyroki są nieważne. Czyli ma być jak dotąd - są równi i równiejsi. Ci równiejsi to sędziowie. Mogą robić wszystko i mogą być pewni, że włos im z głowy nie spadnie.

Dlatego liczę, że Prezydent tym razem podpisze ustawę. Niech nawet się nazywa ustawą kagańcową. Miałam cocker spaniela - miłego psa, który raz na dwa lata potrafił z różnych powodów ugryźć. Zawsze wychodził w kagańcu, bo czułam się za niego odpowiedzialna. Ktoś odpowiedzialny za sędziów też powinien być