UWAGA: TYLKO DLA POCZYTALNYCH!
Ministerstwo Finansów raczyło zaprezentować projekt rozporządzenia w sprawie deklaracji rezygnacji z dokonywania wpłat do pracowniczego planu kapitałowego. Projekt jest aktualnie w fazie uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych, więc każdy może jeszcze zgłosić do niego swoje uwagi.
Konieczność wydania wzoru deklaracji rezygnacji z uczestnictwa w PPK wynika z art. 23 ust. 12 ustawy z dnia 4 października 2018 r. o pracowniczych planach kapitałowych, który zobowiązuje ministra finansów do określenia wzoru takiego dokumentu.
Przypomnijmy: PPK działają w ten sposób, że z automatu docelowo zapisany będzie do niego każdy pracownik. Z jego pensji NETTO będzie potrącana składka w wysokości 2% wynagrodzenia BRUTTO. Dodatkowo pracodawca dorzuci ze swoich pieniędzy 1,5% wynagrodzenia brutto. Natomiast z budżetu państwa (tak naprawdę to z Funduszu Pracy na który składają się dodatkowe składki płacone przez pracodawców) otrzymamy jednorazową 250 zł składkę powitalną i w kolejnych latach dopłatę roczną w wysokości 240 zł rocznie.
O super zaletach, korzyściach i mnóstwie kasy jaką otrzymamy po 60 roku życia z PPK niech piszą sobie inni piewcy i kapitaliści, ja skupię się tylko na tym co należy zrobić kiedy pracownik nie będzie chciał aby jego pensja netto była co miesiąc mniejsza o 2%.
Uczestnictwo w PPK jest dobrowolne (tak mówią przepisy). Jednak biorąc uwagę, że jest się zapisywanym automatycznie do tego programu, to osoba chcąca zrezygnować z uczestnictwa z PPK będzie musiała szybko złożyć deklarację. Deklarację składa się u pracodawcy. Samo złożenie deklaracji przez Uczestnika nie będzie jednak miało charakteru ostatecznego. Pracownik w każdym momencie będzie złożyć wniosek o ponowne dokonywanie wpłat do PPK. Jeśli jednak nadal będzie uparty i nie będzie chciał wpłacać składek do PPK, to co 4 lata zobowiązany będzie do ponownego składania deklaracji. Jeśli przegapi ten termin to z automatu zostanie zapisany z powrotem do PPK.
Nie wystarczy złożyć byle oświadczenia o tym, że uparciuch nie chce należeć do PPK i już. Pracownik musi to uczynić na specjalnym wzorze, który opracowało ministerstwo finansów. I tu zaczyna być śmiesznie. Jako, że sens istnienia PPK zależy od liczby jego uczestników (im więcej zapisanych, tym lepiej dla funduszy zarządzających) należy jakoś zniechęcić uparciuchów, albo malkontentów przebąkujących coś pod nosem o OFE-bis. (To straszne, że mogą oni swoimi wątpliwościami i malkontenctwem zarażać tez innych).
Zniechęcić ma więc dodatkowo …sam wzór deklaracji o rezygnacji uczestnictwa w PPK. Aby ją wypełnić należy złożyć 7 podpisów w tym pod sześcioma oświadczeniami, które w skrócie wyglądają mniej więcej tak:
- oświadczenie nr 1: „oświadczam że rezygnuję z PPK” itd. –data i podpis,
- oświadczenie nr 2: „w związku z tym, że rezygnuję z PPK, oświadczam że rezygnuję z wpłaty powitalnej 250 zł – data i podpis,
- oświadczenie nr 3: „w związku z tym, że rezygnuję z PPK, oświadczam że rezygnuję z kolejnych dopłat rocznych -240 zł” – data i podpis,
- oświadczenie nr 4: „w związku z tym, że rezygnuję z PPK, oświadczam że rezygnuję z wpłat od pracodawcy w wysokości 1,5% wynagrodzenia” - data i podpis,
- oświadczenie nr 5: „w związku z tym, że rezygnuję z PPK, oświadczam że rezygnuję z tego co mogę dostać na stare lata z oszczędności jakie dałoby mi PPK gdybym nie zrezygnował, z tego że kiedyś te oszczędności mógłbym wypłacić, że mógłbym mieć na wkład własny do kredytu na mieszkanie, że mógłbym wypłacić jakby mi dziecko albo zona poważnie zachorowała….itd masa samych dobrodziejstw PPK” - data i podpis,
- i THE BEST - oświadczenie nr 6: czytuję w oryginale: „Powyższe oświadczenie jest zgodne z moją wolą. Składam je w sposób swobodny i nie znajduję się w stanie wyłączającym świadome lub swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli.” – oczywiście data i podpis. Słowem musisz być poczytalny. Kuriozalne biorąc pod uwagę, że w polskim prawie obowiązuje zasada domniemania poczytalności, więc każde oświadczenie woli jest wiążące z pewnymi tylko wyjątkami. No, ale nie oczekujmy, od urzędników rządowych znajomości prawa, robią przecież co mogą i jak mogą. Chyba, że wzór opracowywali jacyś amatorzy-wielbiciele ekonomii behawioralnej…sza! Zresztą co będzie jak niepoczytalny jednak to podpisze? No chyba, że dla niektórych rządzących każdy kto rezygnuje z PPK jest z założenia niepoczytalny …
Jak dawniej w Milionerach kiedy Hubert Urbański do upadłego pytał „czy aby na pewno chcesz zaznaczyć odpowiedź B?”
Swoją drogą to ciekawe co stanie kiedy uparciuch złoży podpis tylko pod pierwszym oświadczeniem - - tym w którym jest napisane, że po prostu rezygnuje z uczestnictwa w PPK? To jedno oświadczenie wszak jest już wystraczające bo wywołuje ono skutki opisane w kolejnych oświadczeniach.
I jeszcze jedno na samym dole deklaracji, po tych wszystkich oświadczeniach, że na pewno, ach na pewno, definitywnie i ostatecznie na pewno rezygnujemy z PPK trzeba złożyć jeszcze jeden podpis. Genialne! Gorzej jak u notariusza.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo