Nową przypowieść Polak sobie kupi...

W 1948 Kongres USA zatwierdził plan pomocy gospodarczej krajom Europy, pogrążonym w wojennych zniszczeniach, zwany Planem Marshalla.
Polska również mogła skorzystać z tej pomocy, jednak odrzuciła go ze względów ideologicznych. Partyjni działacze przekonywali wtedy że poradzimy sobie sami i nie musimy korzystać z pieniędzy imperialistów.
No i sobie poradziliśmy... Skutki tego radzenia widać niestety do dziś w przepaści między Polską a krajami, które z tej pomocy skorzystały.
A że historia lubi się powtarzać, dziś mamy podobną sytuację.
Oto UE oferuje nam dużą pomoc gospodarczą, jednak nasze władze postanowiły odrzucić tę pomoc ze względów ideologicznych. Nie wprost, bo tego nie przełknąłby nawet betonowy elektorat tej antypolskiej partii.
Wiedząc, jaka wagę UE przywiązuje do praworządności, wiedząc o realnej groźbie wstrzymania pomocy w przypadku jej łamania władze z poszły z premedytacją na czołowe zderzenie z UE ogłaszając przez skrajnie upolityczniony TK, że wyroki jakiegoś TSUE i jakieś unijne traktaty ich nie dotyczą i nie będą ich respektować. Godząc tym samym w podstawy systemu prawnego UE, na co UE raczej spokojnie patrzeć nie będzie i jest wysoce prawdopodobne, że wielki plan odbudowy pozostanie tylko planem.
Skutki tej cynicznej głupoty Polska i Polacy będą zapewne odczuwać przez kolejne dziesięciolecia. W UE staniemy się członkiem II kategorii, który nie ma na nic wpływu i z którym nikt się nie liczy.

Cieszy mię ten rym: "Polak mądry po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.