Jan Maria Rokita nadaje spod bieszczadzkiej wsi na stronach teologii politycznej. To bardzo ciekawe rozważania. Tym razem dotyczą racjonalności rosyjskich poczynań i ich związek z uszkodzoną rurą NS1 i NS2
https://teologiapolityczna.pl/jan-rokita-o-tym-jak-moskal-bomby-pod-samym-soba-podkladal%E2%80%A6
Pan Jan zakłada prostą racjonalność działania wynikającą z wielowiekowych starań Rosji o współpracę z Niemcami. Wywód ma sens, ale w przeliczeniu na pieniądze oraz potrzebę "akceptacji", "szacunku" w racjonalnym świecie zachodu. A jeśli motywem działania sprawcy jest eskalacja konfliktu, zastraszenie przeciwnika? W demokracjach europejskich łatwiej wzniecić niepokoje. Czy finansowanie przez Rosję niemieckich, to już oficjalnie wiadomo, organizacji ekologicznych było wprost racjonalne? Podkreślam! Niemieckich, nie rosyjskich przez Gazprom. Szczególnie panika w Niemczech, Holandii i Belgii może być korzystna dla Rosji, bo to ich społeczeństwa odczuja dotkliwie kryzys energetyczny. Jednocześnie różne podmioty na holenderskiej giełdzie paliwowej mogły nieoczekiwanie zrealizować ogromne zyski dzięki temu posunięciu. W dzisiejszej elektronicznej gospodarce z możliwością ukrywania rzeczywistych właścicieli podmiotów można zarobić fortunę na dobrze przygotowanych operacjach. I to wcale nie Norwegowie czy Brytyjczycy byliby beneficjentami tych działań, albo nie tylko oni. Ponadto dochodzą kwestie ubezpieczeń, roszczeń pożyczkowych. Dziś to zdarzenie moze działać na korzyść Rosji. W dodatku po wpisie R. Sikorskiego stwarza dodatkowe zagrozenie dla nas. Niestety racjonalne nie zawsze widać wprost. Rosja swoją nieudaną agresją zawaliła uzgodniony z Niemcami scenariusz. Dziś bez istotnej zmiany na Kremlu trudno wrócić do poprzedniej wersji. Zaś Putin nie zamierza abdykować.
Inne tematy w dziale Gospodarka