Tego się po @echo24 nie spodziewałem, ale ten niedoszły dziadek zablokował mnie prewencyjnie. Po całkiem grzecznym wpisie. Na który chciałem mu odpowiedzieć. Merytorycznie odnosząc się do treści notki "Oportunistyczne dziadostwo krakowskich radnych partii „Hołownia 2050”". Oto odpowiedź.
To autodedykacja... Zabawne. A wracając do meritum. Z doniesień Interii wynika, że "Przyjazny Kraków", choć powinno być "miasto jest nasze" miał umowę koalicyjną z PO w sprawie przewodzenia radzie miasta. Umowa zakładająca zamianę ról i nie została wykonana od połowy kadencji, a rozmowy nic nie dawały. PDT podczas konferencji prasowej, powiedział, że tego typu zamieszanie nie powinno zakłócić stworzenia koalicji anty-PiS. Oznacza to tylko jedno. PDT dla "wyższych" celów, pokazał że umów jednak dotrzymuje. A niejaki radny Jaśkowiak już skończył swoją działalność polityczną. Sam sobie nie poradził i jeszcze drze japę. To znaczy, że leszcz i trzeba go spławić, bo psuje interesy. Och jednak bardziej zielona tabletka. PiS zostało wykorzystane, za ich zgodą, ale towarzystwo zostało już uspokojone mrożącym spojrzeniem PDT. Chłopaki nic się nie stało... Nic Pan z tego nie zrozumiał. Ech. Komentator od siedmiu boleści. Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Kultura