Kilkanaście dni temu, gdzieś tam, rzuciło mi się w oczy doniesienie o kolejnych ogniskach afrykańskiego pomoru świń. Tu i ówdzie. Z ciekawości zerknąłem do Wikipedii by dowiedzieć się z czym to się je. No i olśnienie - z rozmieszczenia ognisk, zobrazowanego na tle mapy Europy wynika jednoznacznie, że wirus extra posocznicy świń pokochał jej część środkowo-wschodnią!!! Jako stary teorio-spiskowiec nie mam najmniejszych wątpliwości, że po wygaśnięciu ubiegłowiecznej fali tego pomoru w obecnym już wieku odświeżono patent w kontrolowanym, jak sądzę, ognisku w Gruzji. Saakaszwili podrzucił wirusa ukochanej Rosji. Albo z nakazu, albo dla pieniędzy, ale nie wykluczone też, że dla bezinteresownego odczucia schadenfreude. Podrzucony Rosjanom wirus został na ścieżce swej aktywności ukierunkowany przez nich, albo i nie został, tylko tak się adresuje u nich 'świński szlak' - w kierunku Białorusi. Ostatecznie, po 7-u latach jego eksportu do Rosji dotarł w r. 2014 do nas, Bałtów i na południe od nas.
Kalkulacja jest prosta: raz, że zarażone stada trzeba wyrżnąć, dwa, że odpowiednio rozpowszechnia się wiedzę o tej przypadłości wschodnioeuropejskich rolników niszcząc stan i perspektywy eksportu przez nich świńskiego mięsa.
Ognisko jest też w Belgii. Sądzę, że kontrolowane. Ogrodzenia wznoszone przez Danię i Luksemburg wynikają pewno z niedopuszczenia ich do sekretu, albo też celowego zadymiania sprawy, w typowym stylu: oto patrzcie, w zachodniej Europie też mamy ogniska pomoru, tyle że utrzymujemy to w ryzach w związku z nieporównanie doskonalszym systemem 'bioasekuracji'.
Ktoś może powiedzieć, co ten 'twardek' wypisuje. Wtedy ja na to: gdybym wam powiedział kilka lat temu, że Niemcy z VW instalują w samochodzie mechanizmy fałszujące parametry eksploatacyjne pojazdu - to uwierzylibyście?
Nie ma co się sprzeczać. Wirus musi trafić do Niemiec i Francji i wtedy stanie się cud i pomór zostanie w Europie opanowany.... Nie wiem, czy takie istnieją, a jeśli tak, to co robią - polskie służby specjalne dalekiego zasięgu. Jeżeli istnieją nic nie robią, no to teraz już powinni robić mieć co.
---
Przy okazji - czytam teraz tu i ówdzie przypuszczenia, że zamierza się powołać super ministerstwo, mianowicie Ministerstwo Bezpieczeństwa Narodowego. Miałoby być wszystko w jednym. Jeżeli tak ma być, to pewnie obce spec-służby zacierają ręce. Mają zapewne w naszych służbach swoich śpiochów i teraz wystarczy by każdy wrogi, lub przyjacielski, kraj uplasował jednego ze swoich, odpowiednio wysoko w takim "centrum" a wszystko z całego spectrum aktywności jawnych, tajnych i dwupłciowych będzie jak na patelni. Już wypad z wirusem w teczce do Niemiec czy Francji raczej się nie powiedzie.
Wg mnie, CBOŚ, ABW, CBA, SWW i SKW powinny nie wiedzieć o sobie zbyt dużo i trochę rywalizować. Podlegając bezpośrednio Premierowi. W każdym razie gdy pojawi się kret np. w ABW, to musi mieć go kto namierzać spoza tej służby. Siedząc w jednej stajni będą rywalizować o podwyżki.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Afrykański_pomór_świń#/media/Plik:African_Swine_Fever_from_1.01.2018_to_22.09.2018.png
Inne tematy w dziale Gospodarka