Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „Ja jestem” oraz „nadszedł czas”. (Łk 21,8)
No dobrze, ale jak rozpoznać tych, którzy są fałszywymi prorokami?
Trzecie tysiąclecie zastało chrześcijaństwo podzielone. Po dziesiątkach schizm, setkach mniejszych i większych rozłamów, których powodem nierzadko była ludzka małość, pycha podobna tej, która towarzyszyła pierwszym rodzicom w raju mamy dziesiątki kościołów i setki, jeśli nie tysiące sekt.
Niestety, nie tak zapewne wyobrażał sobie Mistrz z Nazaretu jedność Jego wyznawców. Cóż, Kościół tworzą ludzie. Normalni, grzeszni ludzie. Do każdego może przypełznąć z mroku wąż, by powiedzieć: „nie dawaj się! Twoje musi być na wierzchu. W końcu w czym jesteś gorszy od innych? Kto powiedział, że to oni mają rację - choćby za nimi stały setki, tysiące lat mądrości przodków? Co to w ogóle za mądrość bez petaflopów i terabajtów?? Teraz dopiero mamy czasy mądrości!”
Jak rozpoznać - także w naszym Kościele, rozpiętym symbolicznie pomiędzy Łagiewnikami i Toruniem - gdzie leży ta prawdziwa ścieżka Kościoła?
Nie panikuj. Przecież to bardzo proste. Przestrzeń między Łagiewnikami i Toruniem w dużej mierze napinają ci, którzy z Kościołem niewiele mają wspólnego, i często życzą Mu wszystkiego najgorszego, choć rzekomo w imieniu Chrystusa gardłują „nadszedł czas”. Zobacz jak się starają! Dobrze wiedzą, że wystarczy uderzyć w pasterza, a owce się rozproszą (por. Mt 26,31; Mk 14,27), więc nagonka na kapłanów trwa w najlepsze.
Tymczasem w Kościele Chrystusowym jest sporo miejsca - dla jednych i drugich. Nie ma żadnej sprzeczności między Łagiewnikami i Toruniem.
Jak rozpoznać tę prawdziwą ścieżkę? Wystarczy podążać śladem wierności i przywiązania do Kościoła. Śladem tych, którzy mocą decyzji i przyzwolenia samego Pana dzierżą jego ster.
To Piotr otrzymał ten ster.
To Jan Paweł II, Papież był Jego prawowitym następcą.
To On został wyniesiony na ołtarze przez swoich następców: Benedykta XVI i Franciszka.
To im i ich nauce winniśmy wierność i posłuszeństwo.
Nie pozwólmy fałszywcom na dalsze „rozpinanie” Kościoła.
To dla nas sposobność do składania świadectwa (por. Łk 21,13).
Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo