tsole tsole
315
BLOG

Wyrwane z kontekstu: "Rozpinanie" Kościoła

tsole tsole Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „Ja jestem” oraz „nadszedł czas”. (Łk 21,8)
 
No dobrze, ale jak rozpoznać tych, którzy są fałszywymi prorokami?
Trzecie tysiąclecie zastało chrześcijaństwo podzielone. Po dziesiątkach schizm, setkach mniejszych i większych rozłamów, których powodem nierzadko była ludzka małość, pycha podobna tej, która towarzyszyła pierwszym rodzicom w raju mamy dziesiątki kościołów i setki, jeśli nie tysiące sekt.

Niestety, nie tak zapewne wyobrażał sobie Mistrz z Nazaretu jedność Jego wyznawców. Cóż, Kościół tworzą ludzie. Normalni, grzeszni ludzie. Do każdego może przypełznąć z mroku wąż, by powiedzieć: „nie dawaj się! Twoje musi być na wierzchu. W końcu w czym jesteś gorszy od innych? Kto powiedział, że to oni mają rację - choćby za nimi stały setki, tysiące lat mądrości przodków? Co to w ogóle za mądrość bez petaflopów i terabajtów?? Teraz dopiero mamy czasy mądrości!”

Jak rozpoznać - także w naszym Kościele, rozpiętym symbolicznie pomiędzy Łagiewnikami i Toruniem - gdzie leży ta prawdziwa ścieżka Kościoła?
Nie panikuj. Przecież to bardzo proste. Przestrzeń między Łagiewnikami i Toruniem w dużej mierze napinają ci, którzy z Kościołem niewiele mają wspólnego, i często życzą Mu wszystkiego najgorszego, choć rzekomo w imieniu Chrystusa gardłują „nadszedł czas”. Zobacz jak się starają! Dobrze wiedzą, że wystarczy uderzyć w pasterza, a owce się rozproszą (por. Mt 26,31; Mk 14,27), więc nagonka na kapłanów trwa w najlepsze.
Tymczasem w Kościele Chrystusowym jest sporo miejsca - dla jednych i drugich. Nie ma żadnej sprzeczności między Łagiewnikami i Toruniem.

Jak rozpoznać tę prawdziwą ścieżkę? Wystarczy podążać śladem wierności i przywiązania do Kościoła. Śladem tych, którzy mocą decyzji i przyzwolenia samego Pana dzierżą jego ster.
To Piotr otrzymał ten ster.
To Jan Paweł II, Papież był Jego prawowitym następcą.
To On został wyniesiony na ołtarze przez swoich następców: Benedykta XVI i Franciszka.
To im i ich nauce winniśmy wierność i posłuszeństwo.
Nie pozwólmy fałszywcom na dalsze „rozpinanie” Kościoła.
To dla nas sposobność do składania świadectwa (por. Łk 21,13).
 
tsole
O mnie tsole

Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo