tsole tsole
377
BLOG

Tadeusze

tsole tsole Rozmaitości Obserwuj notkę 19

Tego wierszyka czytać nikt nie zmusza,
choć będzie miło, gdy jednak zechcecie,
bo to jest wierszyk mój o Tadeuszach
wielkich i sławnych, w Polsce i na świecie.

Wszak Tadeusza Judę za patrona
niejeden rodzic synowi nadawał,
brata Jakuba, co za wiarę skonał
a dziś nam służy w beznadziejnych sprawach.

Od hebrajskiego słowa taddai imię owo,
odważny, mądry znaczy w naszej mowie.
Że Tadeusze tacy, rzecz nie nowa;
o każdym wielkim warto rzec po słowie.

Pierwszy Kościuszko tymi przymiotami
zabłysnął, wodzem będąc wyśmienitym,
gromił Moskala pod Racławicami,
za oceanem też zbierał zaszczyty.

A Kotarbiński, mędrzec znany, owszem,
prakseologią świat zadziwił wielce,
zaś Sygietyński ze swoim Mazowszem
podbijał kraje i chwytał za serce.

W Kościele spore emocje wzbudzają
biskup Gocłowski wraz z ojcem Rydzykiem,
zaś na estradzie gawiedź zachwycają
Drozda, satyryk z Woźniakiem, muzykiem.

Borowski, pisarz, Wittlin, co kpić lubił,
Gajcy i Kubiak, wytrawni poeci,
Kantor, Fijewski, Melpomeny sługi
to Tadeusze, chcecie czy nie chcecie!

A te refleksje w dniu swojego święta
snuje wasz tsole, kompan blogerowy.
O przyjaciołach z Salonu pamięta,
chociaż toasty poszły mu do głowy!

tsole
O mnie tsole

Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Rozmaitości