Odchodzący Prezydent „racjonalnej” POlski z - delikatnie mówiąc - nieracjonalnych względów na Pierwszego Prezesa SN mianował akurat skompromitowaną SSN Małgorzatę Gersdorf (vide: ihtp://karioka.salon24.pl/641581,nieracjonalny-wybor-prezydenta-racjonalnej-polski) - czego bezpośrednim skutkiem jest to, iż Pierwszy Prezes SN nie spełnia wymogów ustawowych określonych w art. 22 ustawy o Sądzie Najwyższym w zakresie „nieskazitelnego charakteru” oraz „wyróżniania się wysokim poziomem wiedzy prawniczej” – co potwierdziła nawet prokuratura (oraz artykuł adw. dr Sebastiana Koczura właśnie opublikowany w Przeglądzie Prawa Handlowego, o czym poniżej), skoro w postępowaniu m.in. w sprawie poświadczenia nieprawdy (art. 271 par. 1 k.k.) stwierdziła na piśmie, iż sprzeczne z jednolitym i jednoznacznym orzecznictwem SN postanowienie SN sformułowane przez obecnego Pierwszego Prezesa SN, u jej ofiary budzi „z r o z u m i a ł e niezadowolenie i poczucie p o k r z y w d z e n i a”…
Ale po kolei. Red. Tomasz Parol w artykule http://3obieg.pl/skandal-sledztwo-o-korupcje-w-sprawie-pierwszej-prezes-sadu-najwyzszego w 2014 r. napisał m.in., iż:
„Na aplikację sędziowską mogą kandydować tylko osoby cieszące się nieposzlakowaną opinią. Nieposzlakowana opinia jest kluczowym elementem kodeksu etycznego Sędziego na wszystkich stopniach jego kariery, od Sędziego Sądu Rejonowego, poprzez Sąd Okręgowy, Apelacyjny, Wojewódzki Sąd Administracyjny i Naczelny Sąd Administracyjny aż po Sędziego Sądu Najwyższego. (…) Jeśli wymóg nieposzlakowanej opinii jest wymagany od Sędziego na wszystkich szczeblach wymiaru sprawiedliwości, od Sędziego Sądu Rejonowego do Sędziego Sądu Najwyższego, z czego przy każdym awansie jest to badane i są coraz ostrzejsze kryteria etyczne, należy zadać pytanie w jakim stopniu nieposzlakowana opinia jest wymagana przy powołaniu na Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, a więc stanowisko osoby odpowiedzialnej za działanie całego Sądownictwa w Polsce, za sprawiedliwe orzekanie sądów (stan orzecznictwa), za kontrolę nad władzą wykonawczą, za organizację wymiaru sprawiedliwości i za powoływanie i awanse wszystkich sędziów (wpływ wybitny poprzez Krajową Radę Sądowniczą). Wydawałoby się, że Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego powinien być pod względem etycznym czystszy niż żona cezara. Dziś, po powołaniu Sędzi SSN M.Gersdorf na Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego wiemy, że to ściema. Mogło być nawet prowadzone w stosunku do jej zachowań postępowanie prokuratorskie o korupcję, ważne, by zostało w odpowiednim czasie umorzone i ważne, by owa sędzia była “nasza” czyli “tych trzymających za sznurki władzy”. (vide: http://karioka.salon24.pl/588778,zawiadomienie-o-przestepstwie-pierwszego-prezesa-sn).
Czy mianowanie przez prezydenta B.Komorowskiego Pierwszym Prezesem SN sędziego, którego podejrzane orzekanie w SN (!) skutkuje potwierdzonym przez prokuraturę (!) „z r o z u m i a ł y m niezadowoleniem i poczuciem p o k r z y w d z e n i a”u pokrzywdzonego, ktokolwiek odważy się uznać za r z e k o m o racjonalne i świadczące o sukcesie państwa polskiego?
Czy nieracjonalny wybór prezydenta B.Komorowskiego przyczynia się do poprawy wizerunku polskiego sądownictwa, w sytuacji kiedy sam prezydent 30.04.2014 r. słusznie podkreślał, że Pierwszy Prezes SN ma umacniać autorytet SN, mówiąc: „Życzę, aby nowa prezes umacniała autorytet Sadu Najwyższego, którego poważne uprawnienia i niezależność są zagwarantowane w Konstytucji, ale autorytet żadnym przepisem zagwarantowany nie jest”
Przyjrzyjmy się jak w praktyce SSN Małgorzata Gersdorf prof. dr hab. „wyróżniała się wysokim poziomem wiedzy prawniczej”w toku orzekania w SN (zanim została mianowana Pierwszym Prezesem SN) – co skutkuje zawiadomieniem prokuratora Generalnego RP o poświadczeniu nieprawdy (art. 271 par.1 k.k.) m.in. przez obecnego Pierwszego Prezesa SN (vide: http://karioka.salon24.pl/647715,signum-temporis-skarga-do-krs-na-pierwszego-prezesa-sn).
SSA Małgorzata Micorek – Wagner, SSA Grażyna Kornas i SSA Aleksandra Tobiasz – Skrzypek z Sądu Apelacyjnego w Warszawie w uzasadnieniu Wyroku w procesie o wynagrodzenie, sygn. III APa 193/06, zmieniając korzystny dla powoda (a miażdżący dla pozwanego PTE i członków jej Rady Nadzorczej na czele z Wojciechem Kostrzewą, byłym Prezesem BRE Bank S.A., obecnym Prezesem ITI Holdings S.A. i Członkiem RN TVN S.A., której pełnomocnikiem prawnym była ... SSN M.Gersdorf zanim została SSN...), byłego Wiceprezesa Zarządu poprzednika prawnego AEGON PTE S.A. wyrok Sądu I instancji, sygn. XXI P 515/06 gołosłownie (tj. wbrew art. 328 par. k.p.c.) oraz wbrew jednolitemu i jednoznacznemu orzecznictwu SN, poświadczając nieprawdę (art. 271 par.1 k.k.) stwierdzili, iż r z e k o m o: „Umowa pomiędzy spółką a członkiem zarządu (a także aneks do tej umowy) nie może zostać zawarta per facta conludentia” – co było jedynym i f a ł s z y w y m pretekstem do zmiany orzeczenia Sądu I instancji. SSN Małgorzata Gersorf, która ze względu na jej uprzednie członkostwo w Radzie Nadzorczej PTE CU S.A. oraz doradztwo prawne dla TVN S.A. (którego Przewodniczącym RN był Wojciech Kostrzewa, były Przewodniczący Rady Nadzorczej poprzednika prawnego AEGON PTE S.A., który zdecydował o bezprawnym obniżeniu wynagrodzenia dla Wiceprezesa PTE za to, że ten odmówił realizacji nielegalnych transakcji finansowych szkodliwych dla członków OFE), ze wzgledu na konflikt interesów winna była się wyłączyć od rozpoznawania skargi kasacyjnej od w/w Wyroku Sądu Apelacyjnego, w Postanowieniu SN o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania przez SN; sygn. II PK 224/09, podobnie gołosłownie, wbrew jednolitemu i jednoznacznemu orzecznictwu SN poświadczyła nieprawdę (art. 271 par.1 k.k.) stwierdzając, iż r z e k o m o: „Sąd Najwyższy nie dopatruje się w najmniejszym stopniu naruszenia w zaskarżonym orzeczeniu norm prawnych które uzasadniałyby skargę kasacyjną”
A jakie są FAKTY bezlitosne dla skompromitowanej SSN Małgorzaty Gersdorf (oraz w/w SSA), obecnego Pierwszego Prezesa SN w aferze opisanej w artykule Gazety Bankowej;vide: http://wgospodarce.pl/informacje/1603-gazeta-bankowa-jak-sad-zalegalizowal-niewyplacanie-wynagrodzenia ?
Przede wszystkim, SSA Małgorzata Micorek – Wagner, SSA Grażyna Kornas i SSA Aleksandra Tobiasz – Skrzypek, którzy bezprawnie, ze złamaniem art. 231 par.1 k.k. i art. 271 par.1 k.k. zmienili Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, sygn. XXI P 515/06, w uzasadnieniu Wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. III APa 193/06, jako decydujący pretekst dla niekorzystnego dla Wiceprezesa PTE orzeczenia Sądu Apelacyjnego sformułowali twierdzenie, które dowodzi także, iż w/w SSA zaniechali swych obowiązków służbowych (art.. 231 par. 1 k.k.) także z tego względu, gdyż nie rozpoznali istoty sprawy, tj. tego, że wobec argumentacji podniesionej przez pozwane PTE dopiero w Apelacji od sromotnie przegranego procesu w Sądzie I instancji, tj. nieważności pisemnego Aneksu Nr 1 do umowy o pracę z pracownikiem zatrudnionym na stanowisku Wiceprezesa PTE Skarbiec – Emerytura S.A. oraz wiarygodnych twierdzeń strony powodowej, iż niewątpliwie doszło do zawarcia Aneksu do umowy o pracę na zasadach wysłowionych w pisemnym Aneksie wskutek wskazanych czynności konkludentnych, czyli de facto tego, czy aneks do umowy o pracę z pracownikiem – Członkiem Zarządu może zostać zawarty per facta concludentia.
Kluczowe dla rozstrzygnięcia przedmiotowego procesu o wynagrodzenie pracownika stwierdzenie zawarte w uzasadnienia Wyroku Sądu Apelacyjnego o sygn. III APa 103/06: „Umowa pomiędzy spółką a członkiem zarządu (a także aneks do tej umowy) nie może zostać zawarta per facta conludentia”nie odnosi się do istoty stanu prawnego i faktycznego przedmiotowej sprawy.Wszak w zacytowanym powyżej twierdzeniu jest mowa o „umowie” (i „aneksie do tej umowy”), a każdy prawnik mający elementarną wiedzę z zakresu prawa pracy wie, że każda umowa o pracę jest umową, ale nie każda umowa jest umową o pracę!
Nadto, każdy prawnik mający elementarną wiedzę z zakresu prawa pracy wie, że zgodnie z kodeksem pracy wynagrodzenie pracownika podlega szczególnej ochronie prawnej na mocy ustawy Kodeks pracy.Zatem, bezsporne jest to, iż SSA Małgorzata Micorek – Wagner, SSA Grażyna Kornas i SSA Aleksandra Tobiasz – Skrzypek zamiast wypowiadać się w ogólności o możliwości zawarcia przez członka zarządu „umowy” (a także aneksu do tej „umowy”) per facta conludentia,mieli bezwzględny obowiązek sformułowania jednoznacznego i uzasadnionego (zgodnie z wymogami określonymi w art. 328 par.2 k.p.c.), stanowiska w przedmiocie tego czy: „Umowa o pracępomiędzy spółką a członkiem zarządu, będącym jej pracownikiem (a także aneks do tej umowy o pracę) może zostać zawarta per facta conludentia” –czego b e z p r a w n i e (art. 231 par. 1 k.k.), w sposób ewidentnie szkodliwy dla b. Wiceprezesa SSA Małgorzata Micorek – Wagner, SSA Grażyna Kornas i SSA Aleksandra Tobiasz – Skrzypek zaniechali!
Szczególne regulacje prawne, którym podlega zawarcie umowy o pracę(i aneksu do umowy o pracę) z pracownikiem (nawet jeśli jest jednocześnie członkiem zarządu), czyniły bezwzględnie koniecznym wypowiedzenie się w uzasadnieniu Wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. III APa 193/06 przez w/w SSA w kwestii tego czy:
„Umowao pracępomiędzy spółką a członkiem zarządu,będącym jej pracownikiem(a także aneks do tej umowyo pracę) może zostać zawarta per facta conludentia”,
gdyż nawet ewentualne stwierdzenie prawnej niemożności zawarcia „umowy” pomiędzy spółką a członkiem zarządu (i aneksu do tej „umowy”) per facta concludentia nie wyklucza jednocześnie możliwości zgodnego z prawem zawarcia per facta concludentia umowy o pracę (a także aneksu do takiej umowy o pracę) pomiędzy spółką a pracownikiem będącym członkiem jej zarządu – co w pełni potwierdza artykuł dr adw. Sebastiana Koczura pt.: "Zawarcie umowy o pracę z członkiem zarządu przez czynności konkludentne w obliczu naruszenia szczególnych zasad reprezentacji spółki kapitałowej" opublikowany w czerwcowym numerze Przeglądu Prawa Handlowego!Bezwzględnie wymagał tego stan prawny i faktyczny ujawniony w toku przedmiotowego procesu z powództwa pracownika zatrudnionego na umowę o pracę na stanowisku Wiceprezesa Zarządu o wynagrodzenie przeciwko AEGON PTE S.A.
Powyższe fakty czynią jeszcze bardziej fałszywą i poświadczającą nieprawdę (art. 271 par. 1 k.k.) g o ł o s ł o w n ą (wbrew art. 328 par. 2 k.p.c.) insynuację SSN Małgorzaty Gersdorf, obecnego Pierwszego Prezesa SN (!), zawartą w uzasadnieniu Postanowienia SN o sygn. II PK 224/09 o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania przez SN, jakoby skarżony Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. III APa 193/06 r z e k o m o w najmniejszym stopniu (!) nie naruszał norm prawnych w sposób oczywisty!
Załączony artykuł adw. dr Sebastiana Koczura pt.:"Zawarcie umowy o pracę z członkiem zarządu przez czynności konkludentne w obliczu naruszenia szczególnych zasad reprezentacji spółki kapitałowej"opublikowany w bieżącym numerze Przeglądu Prawa Handlowego (czerwiec 2015 r.), który stanowi kolejny, wiarygodny d o w ó d potwierdzający, iż Ryszard Jach, były Wiceprezes PTE rzeczywiście jest ofiarą p r z e s t ę p c z e g o orzekania przez SSA Małgorzatę Micorek - Wagner, SSA Aleksandrę Tobiasz - Skrzypek, SSA Grażynę Kornas i SSN Małgorzatę Gersdorf, wskutek którego świadomie i celowo, w sposób sprzeczny z art. 231 par. 1 k.k. i art. 271 par. 1 k.k. został pozbawiony należnego wynagrodzenia. Szczegółowa argumentacja adw. dr S. Koczura wprost demoluje prawnie gołosłowną, poświadczającą nieprawdę (art. 271 par.1 k.k.!) insynuacjęSSA Małgorzaty Micorek – Wagner, SSA Grażyny Kornas i SSA Aleksandry Tobiasz – Skrzypek, iż r z e k o m o : „Umowa pomiędzy spółką a członkiem zarządu (a także aneks do tej umowy) nie może zostać zawarta per facta conludentia”,jednocześnie w y k l u c z a j ą c możliwość uznania gołosłownego, poświadczającego nieprawdę (art. 271 par.1 k.k.) twierdzenia SSN Małgorzaty Gersdorf w Postanowieniu SN, sygn. II PK 224/09, iż: „Sąd Najwyższy nie dopatruje się w najmniejszym stopniu naruszenia w zaskarżonym orzeczeniu norm prawnych które uzasadniałyby skargę kasacyjną” za r z e k o m o zgodne z prawdą!
W podsumowaniu precyzyjnego i detalicznie uzasadnionego wywodu prawnego adw. dr Sebastiana Koczura, ten wybitny specjalista w dziedzinie zawierania umów o pracę z członkami zarządów spółek kapitałowych – wbrew powyższym, gołosłownym i poświadczającym nieprawdę tezom w/w SSA i SSN M.Gersdorf - jednoznacznie stwierdził:
„Analizując status prawny członka zarządu będącego jednocześnie pracownikiem spółki zatrudnionym na stanowisku członka zarządu, można zauważyć, że w wielu miejscach dochodzi do wzajemnego przenikania się norm prawa pracy i prawa handlowego. Podobnie dzieje się w analizowanym w opracowaniu aspekcie zawarcia umowy o pracę z członkiem zarządu. Punktem wyjścia wszystkich rozważań dotyczących następstw zawarcia przez spółkę umowy o pracę z członkiem zarządu z naruszeniem zasad reprezentacji spółki musi być stwierdzenie, że przyjęcie przez spółkę na siebie reżimu prawa pracy następuje dobrowolnie, przez wyrażenie zgody na nawiązanie z członkiem zarządu tego rodzaju umowy.
Prawo pracy dąży do odformalizowania wymogów prowadzących do skutecznego zawarcia umowy o pracę w celu objęcia ewentualnego pracownika sferą ochrony prawa pracy. W konsekwencji, biorąc pod uwagę przepisy kodeksu pracy dotyczące formy umowy o pracę, prawo pracy dopuszcza zawieranie umowy o pracę oraz modyfikowanie treści łączącego strony stosunku pracy przez czynności konkludentne.
W przypadku zatrudnienia członka zarządu spółka, występując jako pracodawca, musi dochować należytych zasad reprezentacji, jednak ich niewypełnienie nie może skutkować sankcją bezwzględnej nieważności zawartej przez strony umowy o pracę. Taka sytuacja prowadziłaby do prawnej niepewności członka zarządu, stanowiąc jednocześnie dla spółki łatwy instrument prawny do uchylenia się od świadczeń na rzecz członka zarządu wynikających ze stosunku pracy.
Członek zarządu, pomimo oczywistego stwierdzenia, że zajmuje w hierarchii spółki szczególną pozycję, musi być jednak traktowany jako pracownik spółki. W konsekwencji funkcja ochronna prawa pracy oraz wypływająca z niej zasada uprzywilejowania pracownika sprawiają, że rygorystyczne warunki bezwzględnej nieważności czynności prawnej doznają osłabienia na skutek następczej możliwości zawarcia z członkiem zarządu umowy o pracę lub jej zmiany przez czynności konludentne. Nie sposób bowiem wywieść j a k i e k o l w i e k argumenty pozwalające na skuteczne ograniczenie powyższej konstrukcji prawnej przy nawiązaniu i kształtowaniu stosunku pracy z członkiem zarządu spółki kapitałowej.”
Detalicznie uzasadniona opinia prawna adw. dr Sebastaian Koczura, iż: „Członek zarządu, pomimo oczywistego stwierdzenia, że zajmuje w hierarchii spółki szczególną pozycję, musi być jednak traktowany jako pracownik spółki. W konsekwencji funkcja ochronna prawa pracy oraz wypływająca z niej zasada uprzywilejowania pracownika sprawiają, że rygorystyczne warunki bezwzględnej nieważności czynności prawnej doznają osłabienia na skutek następczej możliwości zawarcia z członkiem zarządu umowy o pracę lub jej zmiany przez czynności konludentne. Nie sposób bowiem wywieść j a k i e k o l w i e k argumenty pozwalające na skuteczne ograniczenie powyższej konstrukcji prawnej przy nawiązaniu i kształtowaniu stosunku pracy z członkiem zarządu spółki kapitałowej.” wyklucza zasadność jakąkolwiek zasadność gołosłownych tez w/w SSA, iż r z e k o m o „Umowa pomiędzy spółką a członkiem zarządu (a także aneks do tej umowy) nie może zostać zawarta per facta conludentia”oraz SSN M.Gersdorf, że „Sąd Najwyższy nie dopatruje się w najmniejszym stopniu naruszenia w zaskarżonym orzeczeniu norm prawnych które uzasadniałyby skargę kasacyjną”
Niebawem okaże się jaka tym razem będzie merytoryczna decyzja prokuratury [o której Aleksander Kwaśniewski, b. prezydent RP, mówił, że ... to najbardziej zdemoralizowana instytucja w państwie – co potwierdza także m.in. fakt, iż prok. Justyna Brzozowska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie w Postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie ewidentnego, notorycznego, wręcz prymitywnego poświadczenia nieprawdy (art. 271 par. 1 k.k.) przez SSA Genowefę Glińską, SSA Irenę Raczkowską i SSA Grażynę Korycińską z Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. VI Ds. 321/11 w toku późniejszego procesu b. Wiceprezesa poprzednika prawnego AEGON PTE S.A. przeciwko AEGON PTE S.A. (o odszkodowanie deliktowe o charakterze lucrum cessans) - o którym zawiadomiony został Prokurator Generalny RP - chcąc za wszelką cenę uwolnić od odpowiedzialności karnej w/w SSA, ośmieliła się celowo … poświadczyć nieprawdę insynuując, iż r z e k o m o : „(…) w ocenie Prokuratury wyrok Sądu wraz z jego pisemnym uzasadnieniem nie może zostać uznany za dokument wystawiony przez funkcjonariusza publicznego w rozumieniu przepisu art. 271 par. 1 k.k. (…) Tak przyjęta konstrukcja wyklucza w ocenie Prokuratury możliwość uznania wyroków Sądów za sprawujących wymiar sprawiedliwości za dokumenty wystawione przez funkcjonariuszy publicznych, w treści których można dopuścić się poświadczenia nieprawdy w rozumieniu art. 271 par.1 k.k.”!] w sprawie opisanego zawiadomienia o przestępstwach poświadczania nieprawdy m.in. przez Pierwszego Prezesa SN.
O celowym poświadczaniu nieprawdy w procesie o wynagrodzenie przeciwko AEGON PTE m.in. przez obecnego Pierwszego Prezesa SN świadczy także notoryczne poświadczanie nieprawdy przez wszystkich sędziów orzekających w procesie o odszkodowanie deliktowe o charakterze lucrum cessans, będącym następstwem procesu o wynagrodzenie, gdyż o ile poważne naruszenia prawa w prejudycjalnym procesie o wynagrodzenie pojawiły się dopiero w postępowaniu apelacyjnym, o tyle w procesie o odszkodowanie deliktowe przeciwko AEGON PTE S.A., jego krańcowo fikcyjny charakter uwidocznił się już w Sądzie Okręgowym w Warszawie, kiedy to SSO Ewa Wronka (będąca niechlubna bohaterką znamiennego w treści artykułu Newsweeka pt.: „Długa lista wątpliwości”; vide:http://polska.newsweek.pl/dluga-lista-watpliwosci,27819,1,1.html) wydała niekorzystny dla Jacha Wyrok, sygn. XXI P 118/10, „uzasadnienie”, którego stanowi materialny i niepodważalny dowód, iż nie dostrzegła ona oczywistej różnicy między procesem o wynagrodzenie a procesem o odszkodowanie deliktowe o charakterze hipotetycznym ze względu na utratę prawa do wynagrodzenia z winy bezprawnego działania Rady Nadzorczej pracodawcy, tj. poprzednika prawnego AEGON PTE S.A.! Podejrzanie duża była Ilość naruszeń prawa cywilnego (procesowego i materialnego), których dopuściła się SSO E.Wronka. Niestety, w toku postępowania apelacyjnego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie szybko okazało się, że skala niezwykle podejrzanej patologii sądowej w tym procesie była wręcz monstrualna. Jej potwierdzeniem było m.in. to, że pełnomocnik R.Jach, r.pr. Marcin Woroniecki kilkakrotnie poinformował go wprost m.in. o tym, że proces przeciwko AEGON PTE S.A. o odszkodowanie w kwocie 1.836.616 zł. jest fikcyjnym, pozorowanym i ustawionym korupcyjnie tzw. „wałem sądowym” (vide: http://karioka.salon24.pl/653233,ile-kosztuje-wal-sadowy-pod-nosem-cba), dodając także, że bał się wpływowych ludzi stojących za ustawieniem tego „wała sądowego”…
P r y m i t y w n i e pozorowany charakter procesu sądowego ostatecznie i niepodważalnie potwierdziło kuriozalne „uzasadnienie” niekorzystnego dla R.Jacha Wyroku Sądu Apelacyjnego, sygn. III APa 14/11, które
- składało się z gołosłownych (wbrew art. 328 par. 2 k.p.c.), ewidentnie fałszywych tez, rażąco i notorycznie sprzecznych z ujawnionym stanem faktycznym i prawnym sprawy
- było wewnętrznie sprzeczne, gdyż zawierało tezy wzajemnie się wykluczające
- było sprzeczne z zasadą prejudycjalności
- było sprzeczne z „uzasadnieniem” SSO E.Wronki, które Sąd Apelacyjny „uznał za własne”
Notoryczny brak elementów uzasadnienia wyroku bezwzględnie wymaganych przez art. 328 par. 2 k.p.c. skutkował bezspornie zasadnym zarzutem Ryszarda Jacha popełnienia przez SSA Irenę Raczkowską, SSA Genowefę Glińską i SSA Grażynę Korycińską przestępstwa, polegającego na wielokrotnym niedopełnieniu obowiązków służbowych (art. 231 par. 1 k.k.) w treści „uzasadnienia” Wyroku o sygn. III APa 14/11 – co jest widoczne prima facie z użyciem elementarnego instrumentarium prawnego. Natomiast bezspornie i notorycznie fałszywe oraz gołosłowne tezy „uzasadnienia”, sprzeczne z ujawnionym stanem faktycznym i prawnym sprawy obiektywnie dowodzą także popełnienia przestępstwa, polegającego na celowym poświadczaniu nieprawdy (art. 271 par. 1 k.k.) przez w/w SSA!
Skala przestępczej wadliwości „uzasadnienia” skarżonego Wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie była tak ogromna, że skarga kasacyjna do SN liczyła 63 strony, lecz gdyby chciano detalicznie wskazać wszystkie naruszenia prawa dowodzące jej oczywistej zasadności, to musiałaby ona składać się z ok. 150 stron! Tym większy był szok Jacha i jego pełnomocnika, r.pr. Marcina Majdana, gdy rozpatrująca ją na tzw. przesądzie … SSN M.Gersodorf, chcąc za wszelką cenę odmówić przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania przez SN, nie tylko, że zaniechała bezwzględnego obowiązku służbowego (art. 231 par. 1 k.k.) w zakresie dokonania jednoznacznej oceny czy skarga kasacyjna była oczywiście zasadna i pokusiła się jedynie na sformułowanie niejednoznacznego i kompromitującego zdania w trybie przypuszczającym, na dodatek rażąco sprzecznego z elementarną wiedzą, logiką i doświadczeniem życiowym, iż: „Gdyby rzeczywiście uzasadnienie cechowało się tak znaczną wadliwością, że nie sposób byłoby ustalić powodów rozstrzygnięcia, to i polemika w takim stopniu nie byłaby możliwa.”,sygn. II PK 26/12. Jeszcze bardziej rażąco bezprawna i krańcowo bezczelna oraz wyczerpująca znamiona celowego przestępstwa poświadczenia nieprawdy (art. 271 par. 1 k.k.) była bezspornie fałszywa i całkowicie bezzasadna, wręcz bezczelna insynuacja SSN M.Gersdorf, jakoby: „Rozmiar tej polemiki ujawnia jednak rzeczywistą intencję skarżącego, którą nie jest uzyskanie przyjęcia skargi do rozpoznania ze względu na oczywistą jej zasadność.” w procesie z powództwa doświadczonego finansisty o odszkodowanie w kwocie prawie 2.000.000 zł.! Wszak bezsporne jest, iż obszerność polemiki wskazuje na skalę wadliwości skarżonego Wyroku Sądu Apelacyjnego, a nie zaś r z e k o m o dowodzi tego (jak p r z e s t ę p c z o insynuowała SSN M.Gersdorf): „rzeczywistą intencję skarżącego, którą nie jest uzyskanie przyjęcia skargi do rozpoznania ze względu na oczywistą jej zasadność.”!
W świetle powyższych faktów, zasadne jest pytanie nie czy, ale kto ustawił wała sądowego w procesie o odszkodowanie przeciwko AEGON PTE S.A. z udziałem SSN Małgorzaty Gersdorf, Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego; vide: http://karioka.salon24.pl/632615,kto-ustawil-wala-sadowego-z-udzialem-pierwszego-prezesa-sn
PS W kontekście powyższej a f e r y, jeśli wskutek nieracjonalnej decyzji prezydenta „racjonalnej Polski”, SSN Małgorzata Gersdorf - jako Pierwszy Prezes SN – ma być nadzieją na sanację polskiego sądownictwa, to sytuacja polskiego sądownictwa jest beznadziejna…
PPS Być może wpływ na rażąco poświadczające nieprawdę orzeczenia sądowe w procesach b. Wiceprezesa PTE m.in. przez SSN M.Gersdorf ma Wojciech Kostrzewa, typowa „święta krowa III RP”; vide: http://karioka.salon24.pl/657497,czyz-nie-mialem-racji-piszac-poczet-swietych-krow-przewodniczacy-rn-tvn-s-a
Inne tematy w dziale Polityka