Liberator Liberator
97
BLOG

IV wojna północna

Liberator Liberator Polityka Obserwuj notkę 9

Jak sądzą Państwo, jakie miejsce na świecie będzie beczką prochu na najbliższe dziesięciolecia?

Tajwan, który zechcą wchłonąć Chińczycy?

Wenezuela gdzie tamtejszy wodzu zechce rzucić wyzwanie USA?

Iran? Korea? Irak? Somalia? Bałkany?

Nic z tych rzeczy. Polityczny środek ciężkości już od kilku lat ostro przesuwa się na północ, dosłownie. Na północ geograficzną. Mainstream`owe media pokazują problem Arktyki jako coś nowego, co potencjalnie może być groźne w przyszłości. Ujęte jest to jednak w równie sensacyjne szaty jak to, że kolejny meteor pędzi w kierunku Ziemi i za 25 lat zmiecie ludzkość. Po kilku miesiącach dokładniejszych obserwacji okazuje się, że skała nas minie, tego w mediach już się nie podaje. Jednak w przeciwieństwie do meteoru problem Arktyki, a konkretnie przynależności państwowej olbrzymich złóż ropy i gazu, jest całkiem namacalny a konfrontacja nie czeka nas za ćwierć wieku tylko za parę lat.

Na Salonie24 powstał na ten temat już nie jeden wpis. O złoża spierają się następujące państwa:

  • Rosja
  • Kanada
  • USA (poprzez Alaskę)
  • Dania (poprzez Grenlandię)
  • Norwegia

Nieokreślone jest stanowisko Islandii.

Najpoważniejsze szanse na uzyskanie olbrzymich terytoriów ropo- i gazonośnych ma Rosja, która już do 2001 roku naciska ONZ by uznała jej roszczenia. Podstawowym argumentem Rosjan jest szelf kontynentalny, który rzekomo ma łączyć bezpośrednio ich terytorium z dnem morskim pod biegunem północnym. Kto by pomyślał, że w XXI wieku geologia będzie podstawą ekspansji terytorialnej? Ten sam argument wysuwają także Amerykanie, Kanadyjczycy i Duńczycy przeznaczający niemałe kwoty na "badania" mające z góry udowodnić, że dno morskie jest najbardziej ich... Do tego wszystkiego, głównym aktorem drugoplanowym są USA, które jeszcze nie ratyfikowały ONZ`towskiego prawa morskiego co uniemożliwia im sprzeciw poprzez ONZ wobec Rosyjskich działań.

Dodatkowym smaczkiem całej tej opowieści jest spór duńsko-kanadyjski o kawałek skały - wyspę Hans`a między Grenlandią a Ziemią Ellesmere`a. Niepozorna wysepka jest kluczem do kontroli przejścia północnego, już za kilka dziesięcioleci najkrótszej drogi morskiej z Europy do Azji. Kanadyjczycy i Duńczycy zabawiają się raz na jakiś czas w zatykanie przez kolejnych ministrów flag w nieprzyjazne skały.

Proszę sobie wyobrazić skalę problemu. Już wysuwane są pomysły międzynarodowej konferencji, na której arktyczne mocarstwa będą próbowały dzielić ten bogaty lodowy tort. Czy dojdzie do konfliktu zbrojnego? Jak wyobrazić sobie można sojusze polityczne i ewentualne militarne? Rosja kontra reszta Świata jest bardzo mało prawdopodobna, raczej będziemy mieli do czynienia z równie szybkimi przetasowaniami bloków sojuszniczych jak podczas kolejnych wojen północnych w Europie.

 

 

Liberator
O mnie Liberator

Laurka od fanów: "Doktryner kapitalizmu" i "obrzydliwy psychol".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka