Cesarskie (ob)cięcie

I niech mi ktoś powie, że państwo, które chce regulować liczbę porodów przez cesarskie cięcie jest normalne? A żeby było śmiesznie, tę kontrolę może uskuteczniać, gdyż ma na to środek - PAŃSTWOWĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA.

http://www.pardon.pl/artykul/1414/kobieta_musi_cierpiec

Pacjent nasz klient, pacjent nasz Pan - ta dewiza prywatnej służby zdrowia nijak się ma do tego nowotworu trawiącego polskie państwo jakim jest służba zdrowia. Jeśli masz na to środki (tzn z tego co ukradnie Ci państwo zostaje spora suma) i jesteś ubezpieczony prywatnie nie masz się czego obawiać - Twój usługodawca zapewni Ci najwyższy poziom opieki i zadba, byś chorował jak najmniej. Po prostu nie opłaca mu się leczyć Cię na tą samą chorobę po 10 razy, jak czynią to państwowi lekarze. Wkurzysz się i pójdziesz do drugiego prywatnego lekarza, który jeśli Cię wyleczy, zyska klienta. Lekarz niepotrafiący leczyć, klienta straci. Proste?
A teraz nasz główny temat - cesarka a państwo. Niedobrze mi się robi na samą myśl, że państwo może wtrącać się w to, jak moja ewentualna żona miałaby rodzić... Dlatego zrobię wszystko, by rodziła w prywatnym szpitalu. Nie mam zamiaru patrzeć jak matkę mojego dziecka traktuje się jak przedmiot, mało warty przedmiot...
Tak właśnie ma zamiar potraktować kobiety nasze państwo. Uznało, że cesarek jest za dużo, przez to kobiety nie decydują się na kolejne porody i w ogóle same problemy, to niezdrowe, rodzi się mniej dzieci. Głupim babom nie chce się rodzić dzieci jak Bóg przykazał: w bólach, krwi, krzyku i pocie przy "akompaniamencie" salowej-potwora. Ale MY, PAŃSTWO, wiemy lepiej co dla głupich bab dobre. Naturalny poród! Pan vice-minister Zdrowia Bolek Piecha dobrze wie co to znaczy poród naturalny, dobrze też wie co to cesarka - i jedno i drugie przechodził wielokrotnie...

Wpadłem w feministyczne tony - troszeczkę.Feministka walczyłaby o darmową opiekę zdrowia w wersji super-prokobiecej, z opcją "usuń ciążę" na sms`a. Przeciętna Polka walczyć będzie z obecnym bajzlem i łudzić się, że ktoś nie potraktuje jej jak szmaty.

Ja twierdzę, że wara od tego jak kobiet chce rodzić. Wara! Precz z przymusową i państwową opieką zdrowotną. Precz!

Vivat prywatna służba zdrowia!

Vivat!

PS Uwaga,klucz programu, właściwie to powinno być główną treścią mojego komentarza:

"kobiety powinny rodzić więcej dzieci, bo to one są odpowiedzialne za niż demograficzny. - Walczymy, żeby przyrost naturalny się zwiększył i system emerytalny nie padł"

Ale czy tu komentarz jest w ogóle potrzebny?