Jestem kobietą. Co prawda mam chromosomy X i Y, męskie narządy płciowe, głos niski a na twarzy zarost. Jestem kobietą, bo tak się czuję. I proszę mi to wpisać do dowodu. W pracy oskarżę kolegów o molestowanie a szefa o dyskryminację i roztaczanie nade mną szklanego sufitu. Potem adoptuję dziecko, gdyż jak wiele kobiet (także ze względu na stres związany z dyskryminacją w pracy) nie mogę zajść w ciążę. W końcu szczęśliwie zakocham się w kobiecie takiej jak ja, z wielkim owłosieniem na piersiach. Weźmiemy ślub i adoptujemy kolejne dziecko. Poważnie pomyślimy o adopcji małego szympansa. Nasze dzieci pójdą do szkoły uczyć się o wspaniałych i szczęśliwych rodzinach wielodzietnych dwóch mężczyzn czy dwóch kobiet. Poczytają o złym Franco. Czasach kiedy nie było tak wspaniale jak teraz. O tym jak bohaterowie walczyli o Hiszpanię z generałem w 1936 roku. Dowiedzą się o tym jak szkaluje nas Kościół katolicki.
Wreszcie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa
Hiszpania to piękny kraj, oby brała z niej przykład cała Europa.
Inne tematy w dziale Polityka