Ludzkość: Wysoki Sądzie, żyjemy na Ziemi jako homo sapiens od co najmniej kilkudziesięciu tysięcy lat. Po ustąpieniu ostatniego zlodowacenia, 10 tysięcy lat temu, rozprzestrzeniliśmy się w błyskawicznym tempie. Stworzyliśmy szybko bogatą cywilizację (niektórzy mówią, że istniała ona jeszcze przed ustąpieniem lądolodu) Po 2 tysiącach lat stworzyliśmy miasta w Mezopotami, po kolejnych dwóch piramidy w Egipcie. Grecy, Fenicjanie i Rzymianie stworzyli wielką kulturę i mnóstwo wynalazków. Podobnie jak mieszkańcy Indii i Chin. W końcu, w XVIII, wieku zaczął rozwijać się przemysł, powodując olbrzymi skok cywilizacyjny. Prokurator twierdzi, że w wyniku tego, ocieplił się klimat, co z kolei powoduje gwałtowne zjawiska atmosferyczne i klęski naturalne. Oświadczam więc, że przez cały ten czas, od piramid po elektrownie atomowe, klimat raz był cieplejszy, raz zimniejszy, raz gwałtowniejszy raz spokojniejszy. Wszystko to nie za sprawą mojej działalności, a z powodów zupełnie ode mnie niezależnych. Żyję na małej niebieskiej planetce, jednej z milionów we wszechświecie. Cały mój los zależy od kaprysów Słońca. Kiedy jest bardziej aktywne klimat na mojej planetce gwałtownie się ociepla, następują klęski żywiołowe. Kiedy natomiast Słońce jest mniej aktywne robi się zimno, ciężkie mrozy chwytają na dziesiątki lat, powracając każdej zimy. Czekam teraz, jak na wyrok, kiedy aktywność Słońca spadnie gwałtownie, na kolejne dziesiątki tysięcy lat. Nastąpi zlodowacenie. Tak jak zdarza się zawsze, od setek tysięcy lat.
ONZ/ekolodzy: Wysoki Sądzie, oskarżona próbuje zrzucić całą winę na jakieś zupełnie nieistotne i trzeciorzędne Słońce! To niedopuszczalne, wszyscy widzimy, że dane pokazują, iż temperatura rośnie i rosnąć będzie. I wszyscy widzimy, że zaczęło się to dziać w czasie industrializacji.
Ludzkość: Wysoki Sądzie, jak więc wyjaśnić łagodny klimat średniowiecza i ciężkie zimy XVII wieku?
ONZ/ekolodzy: Wysoki Sądzie, oskarżona od początku swojego istnienia niszczy swoją planetę. Podane przez oskarżoną zjawiska wiążą się z wycinką lasów.
Ludzkość: Wysoki Sądzie, ale wycinka lasów w tym czasie nastąpiła na niewielkich obszarach, jak więc wyjaśnić, że zmiany klimatyczne objęły wszystkie części globu?
ONZ/ekolodzy: Wysoki Sądzie, oskarżona znów próbuje szukać wytłumaczeń. Powtarzam raz jeszcze: mamy wyraźne dane, że klimat ociepla się. To na pewno wina oskarżonej.
Sąd: Ogłaszam tysiąc lat przerwy.
***
Słońca nie ma?
http://wiadomosci.onet.pl/1478099,16,item.html
"Dobre jest to, że ogromnie się zwiększyło nasze zrozumienie systemu klimatycznego i wpływu, jaki ma na niego działalność człowieka" - uważa Greenpeace.
Bez komentarza...
Inne tematy w dziale Polityka
