Mój Drogi Donaldzie!
Fakt, ze tak szybko zareagowałeś na Nasze komentarze, opinie i pytania w sprawie wprowadzania Indeksu ksiąg... ee.. rejestru stron niedozwolonych świadczy o tym, ze jesteś już dojrzałym Demokratą.
Uważnie śledzimy Wasze poczynania względem Nas i wyraźnie widzimy, ze Waszą intencją jest coś o zdecydowanie większym znaczeniu niż "zapobieganie wykorzystywania Internetu do rozpowszechniania pornografii dziecięcej, oszustw finansowych czy nielegalnych gier hazardowych (które są nielegalne po uchwaleniu bardzo swiezej ustawy, przez niektórych uznawanej za nielegalną - przyp. L.)" . Nie chcemy godzić się na cenzurę przemycaną pod pozorem walki z pedofilią. W zapisach ustawy nie chodzi o pedofilię, ale o to, by zacząć, małymi krokami, Nas - Internatów - kontrolować. Przypisać Nam numery, skatalogować a moze i w niedalekiej przyszłości opodatkować.
Nie negujemy potrzeby zamykania stron z pornografią dziecięcą i stron pospolitych oszustów. Negujemy możliwość blokowania jakiejkolwiek strony internetowej decyzją jednego urzędnika, bez wyroku sądu. Negujemy brak jakiejkolwiek kontroli nad tego typu samowolą urzędniczą.
Twój Przyjaciel Internauta
http://www.premier.gov.pl/centrum_prasowe/wydarzenia/id:4042/
Inne tematy w dziale Polityka