Jarosław Kaczyński ma zwyczaj przemawiania bojowym i pełnym gniewu głosem sugerującym,że są winni tego, co jest w Polsce według niego złe, a co on zmieni. Podobnie z zapowiadaną podwyżką płacy minimalnej. Jest ona u nas niższa niż np w Niemczech, Francji, Holandii, Anglii, Szwecji itd, ale Kaczyński będzie ją podnosił aż zbliży się do płac w wymienionych krajach, przez co staniemy się takim państwem pokaźnego dobrobytu jak te kraje. Gdy ktoś widzi wady tego proponowanego postępowania, to ludzie PiS i ich zwolennicy mają go za wroga, hejtera czyli nienawistnika itd. Zamiast tego powinni spokojne wytłumaczyć, na jakiej podstawie ekonomicznej opierają swe plany podwyższenia płacy minimalnej.Ja np nie wszystko tu rozumiem. Otóż płace są u nas przeciętnie niższe niż w krajach zachodu Europy prawdopodobnie nie z powodu knowań kogokolwiek, tylko dlatego że w tamtych krajach produktywność jest większa. Tam przeciętny, "statystyczny" człowiek produkuje i sprzedaje 2-3 razy więcej niż przeciętny człowiek u nas - produkt narodowy brutto na głowę jest o tyle wyższy. Wobec tego i pensje mogą być wyższe. Czy planując stopniowe, ale znaczne i przymusowe (nie biorące się z mechanizmów rynku) podnoszenie płac u nas, Jarosław Kaczyński czy jacyś jego ekonomiści i planiści, przypuszczają, że PNB per capita wzrośnie w kilka lat u nas do poziomu państw takich jak Niemcy, Holandia, Szwecja itd i dlatego będzie możliwe i słuszne podnoszenie u nas pensji? Jeśli tak, to należy podać argumenty za tym. Załóżmy, że tak się stanie. Dlaczego trzeba będzie nakazywać wzrost pensji przymusowo, dlaczego nie założyć, iż do wzrostu tego doprowadzi rynek? Czyżby PiS zakładał,że nasi kapitaliści czy przedsiębiorcy sa bardziej łapczywi od swoich odpowiedników na Zachodzie i po dobroci podwyżek nie dadzą nawet w sytuacji dogonienia w wysokości PKB per capita Niemiec? Istnieją na świecie kraje, jest ich dużo, gdzie przeciętnie zarabia się mniej albo dużo mniej niż w Polsce, ponieważ tam produkt krajowy na głowę jest mniejszy albo dużo mniejszy od polskiego. Czemu te kraje nie planują osiągnięcia dobrobytu np Polski przez przymusowe podniesienie płac do polskiego poziomu?
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka