Tu w S24, i w innych miejscach, czytelnik komentarza może za Facebukiem dawać tzw lajki (polubienia - rączka do góry) albo dyzlajki (oznaki nielubienia - rączka do dołu). Czy to ma oznaczać, że czytelnik komentarza zgadza się albo nie zgadza ze zdaniem autora, że mu przyznaje rację albo nie? Mogłoby się tak wydawać i wtedy miałoby to jakiś sens. Miesiącami obserwowałem te lajki i dyslajki i starałem się dociec na jakiej zasadzie są przyznawane. Otóż głownie chodzi o to czy czytelnik komentarza lubi czy nie lubi autora komentarza, a kryterium lubienia albo nie jest to czy ktoś lubi czy nie lubi PiS. Jeśli piszący komentarz lubi PiS, i napisze np 2+2=4, to lubiący PiS dadzą mu lajka, a nielubiący PiS dadzą mu dyslajka. A jeśli nielubiący PiS napisze 2+2= 157, to nielubiący PiS dadzą mu lajka, a lubiący - dyslajka. To nie ma sensu, o dupę więc potłuc te lajki i dyslajki.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura