Ludzie PiS mówią, żeby w wyborach do samorządów głosować na ludzi PiS. Bo wtedy, mówią, między rządem, który już należy do PiS, a samorządami "powstanie synergia" - czyli samorządy należące do innych partii czy lokalnych ugrupowań już nie będą bruździć PiSowi i Polsce, i będzie można wreszcie kraj bez przeszkód niesłychanie rozwijać - np do poziomu Bawarii. PiS lubi też z powrotem upaństwawiać drogą kupna kiedyś państwowe, a potem sprywatyzowane przedsiębiorstwa, aby były one znowu własnością PiS i Polaków, a nie kapitalistów albo innych państw, którzy lub które brużdżą i wyzyskują. PiS dąży też do tego, aby i sądy były sprawiedliwsze czyli w większym stopniu zależne od PiS. To wszystko już raz było - za czasów PRL. Jedna partia miała i rząd, i władze lokalne tzw Rady Narodowe, i sądy, i przedsiębiorstwa. I też ta władz realizowała ogromne programy inwestycyjne, jeszcze większe nawet niż obecnie realizuje PiS, ale PiS obiecuje, że zrealizuje też ogromne. Wobec opisanej sytuacji nasuwa się pytanie. Dlaczego to samo, co mamy powszechnie za złe za czasów tzw komuny - czyli ze wszystko było we władzy jednej partii, ma być doskonałe obecnie. Oczywiście są i różnice, władze za komuny były zależne od Rosji, a obecnie są wolne i - jak dotąd - legalnie wybierane itd Lecz oprócz tego, jeśli na serio brać to, co mówi PiS, główna istota komunizmu - to, że cała władza i własność ma być jednej partii - jest błogosławioną zasadą , która prowadzi do nieograniczonego rozwoju i szczęścia.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka