Z tego, co mówią w telewizji państwowej, można wnioskować, że Polska taką twierdzą jest. Ma nas wykorzystywać gospodarczo Zachód i UE, oraz wrogo atakować - poniżając nas moralnie, oszczerczo i niesłusznie nazywając szowinistami, faszystami i twierdząc, iż przekształcamy kraj w kierunku antydemokratycznym i antywolnościowym. Z drugiej strony grozi nam Rosja, a i Ukraina zachowuje się dwuznacznie, nie chcąc uznać, że ludobójstwo banderowców było ludobójstwem. Z tym, że nasza TVP o wiele mniej atakuje Rosję niż Zachód, Europę i UE, jak gdyby to Zachód czy UE były w tym oblężeniu ze wszystkich stron najgroźniejszym wrogiem. Jednocześnie to Zachód w postaci paktu NATO jest naszym wojskowo-obronnym sojusznikiem, z którym dobrze współpracujemy, i Zachód w postaci UE przekazuje nam znaczne sumy, co poważnie przyczynia się do naszego rozwoju gospodarczego. Te działania zdają się przeczyć intencjom Zachodu niszczenia nas gospodarczo, by nie mieć konkurencji i niszczenia nas ogólnie, bo kto wspiera gospodarkę danego kraju i kto jest z nim w sojuszu wojskowym, ten raczej wzmacnia ten kraj niż go niszczy. Robienie z nas oblężonej twierdzy przykro przypomina czasu naszego zniewolenia przez Rosję komunistyczną, kiedy to propaganda naszych komunistycznych władców - kolaborantów Rosji nieustannie też przedstawiała nas i cały "nasz" obóz jako twierdzę oblężoną przez imperializm. Wmawiano nam, że Rosja to idealny kraj i jedyny nasz obrońca i gwarant naszej niepodległości, gdyby nie ona zalał by nas imperializm z rewanżyzmem zachodnioniemieckim przy współudziale "wściekłego psa imperializmu" czyli marszałka Tito . Było to tym bardziej poniżające, że prawie każdy wiedział, iż Rosja to imperialista czołowy i kraj chory na komunizm. Tamta propaganda oblężonej twierdzy była socjotechniką i manipulacją dla ułatwienia sobie rządzenia zniewolonym krajem. Teraz też atakując Zachód, a w każdym razie zachodnią Europę twierdzi się, że ta Europa jest chora - w przeciwieństwie do zdrowej Polski. Trudno zaprzeczyć, iż zdarzają się krytyki Polski ze strony UE i niesprawiedliwe ataki na Polaków ze strony zachodnich dziennikarzy. Ale trudno tez zaprzeczyć, że i rządowa strona polska często krytykuje, w moim odczuciu przesadnie, Zachód i robi z nas oblężoną twierdzę - czy to też socjotechnika rządzących? - mimo istnienia ogromnego ruchu między nami i Zachodem, ruchu ludzi, towarów, usług, idei, finansów, ruchu turystycznego itd - ruchu, który nie jest możliwy w czasie oblężenia.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura