Pytam "Dlaczego", bo przecież Polska PiS to coś zupełnie innego niż PRL. PRL był zależny od Rosji, wybory były fikcją, panowało zło związane z komunizmem. Istnieli konformiści i karierowicze, ale większość narodu gardziła władzą, partyjnymi itd Natomiast PiS został wybrany w wyborach, jest rządem legalnym., ma entuzjastyczne poparcie dużej części narodu. A jednak podobieństwa propagandy obu państw są liczne i uderzające. Teraz, gdy się komuś nie podoba coś nawet drugorzędnego w postępowaniu PiS, to się mówi z przyganą w TVP, że on chce "By było tak, jak było". Za PRL, szczególnie do 1956 roku, takich ludzi oskarżano "O tęsknotę za starym"! Przecież to prawie to samo. Za PRL Zachód był siedliskiem zła i upadał, propaganda nazywała ten obszar "Zgniły Zachód" - za Rosjanami (Gniłyj Zapad). Teraz Zachód też jest ciągłym obiektem ataku propagandy, jest przedstawiany jako piekło, gdzie w każdej chwili można zginąć z rąk terrorysty, a władze, szczególnie władze Niemiec, wciąż sprowadzają takich więcej na zgubę swego narodu. Za PRL Niemiec był szatanem, nawet Adenauer był malowany jako hitlerowiec, dziś Niemcy również nie są pokazywani sympatycznie. Za PRL Rosja była rajem, dziś nie, lecz w TVP o wiele więcej jest ataków na Niemcy niż na Rosję. Ta sama rzecz ujemna dotycząca Zachodu jest pokazywana wielokrotnie z ledwie ukrywaną satysfakcją ("Dobrze im tak!) - np atak nożownika, ale gdy wydarzy się w Polsce, to np Wiadomości TVP I w ogóle o niej nie mówią (TVP info powiedziało). Gdy policja Zachodu ogłosi, że nożownik był psychicznie chory, to nasze państwowe telewizje robią sobie z tego podśmiechujki, ale gdy o "naszym" nożowniku tak powie nasza policja, to telewizje sobie z tego podśmiechujków nie robią. Za PRL wiadomości o wielu katastrofach były ukrywane i dopiero po 1989 roku zaczęły ukazywać się książki typu "Nieznane katastrofy PRL". Za PRL poprzednicy komuchów sprzed wojny i cała formacja wtedy rządząca - Sanacja - uchodziła według propagandy za wcielenie zła, za władzę nieprawą, bękarta, która uciskała itd, a nie za po prostu nasze władze, które uczyniły wiele dobrego i nieco złego. Dziś podobnie, według propagandy poprzednicy PiS u władzy - szczególnie PO są malowani jako producenci wyłącznie zła, gnębiciele ludu, Polaków i władza bękarcia. Propaganda zapomina, że owa władza była legalna, podobnie jak teraz PiS - zwycięska głosami ludu, Polaków w wyborach. PiS często słusznie mówi, że tzw totalna opozycja traktuje PiS jak gdyby on zamachem stanu, a nie legalnie w drodze wyborów objął władzę. PiS traktuje PO tak samo. Za PRL wszystko, co zrobił PRL było wspaniałe, "boskie" i służyło do atakowania Sanacji. Np za PRL powstała elektrownia, to było to przedstawiane jako ogromne osiągnięcie, a to że Sanacja tej elektrowni nie pobudowała - jako śmiertelny grzech i potworność. Teraz podobnie: plan przekopu przez Mierzeję Wiślaną, czy pobudowania lotniska giganta, są przedstawiane jako cud świata, a nieprzekopanie i niepobudowanie za PO za działania wrogie, i niemal zbrodnicze - za szkodnictwo sprawie polskiej. Pytanie brzmi: dlaczego i po co PiS, władza legalna i mająca poparcie, prowadzi propagandę jak władza PRL - władza w istocie obca i nie mająca poparcia większości?
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura