Pan Kukiz skrytykował Pana Misiewicza, a przede wszystkim gabinety polityczne ministrów, które zresztą PiS krytykował i obiecywał znieść, gdy był w opozycji. Znosząc je mielibyśmy około 500 mln zł oszczędności. W odpowiedzi Pan Macierewicz (skądinąd bohater walki z komunizmem) napisał do Pana Kukiza list (dostępny w internecie), zarzucając mu mniej więcej to, że znalazł się on w gronie najgorszych szkodników i zaprzańców sprawy polskiej. Informował także, że prokuratura podjęła działania wobec posłów rozpowszechniających kłamliwe insynuacje wobec Bartłomieja Misiewicza, "sprawdzając popełnienie przez nich przestępstwa". Za całkowitą głupotę i złą wolę uważałem dotąd porównywanie rządów PiS do rządów totalitarnych, bolszewickich itp. Niestety list, o którym mowa, jest bolszewicki. Pamiętam z dzieciństwa pisanie o kimś, kto np skrytykował pracę państwowego sklepu,np nieuprzejmość sklepowej czy brak pieczywa - że "znalazł się w jednym zaprzęgu z imperialistami". Teraz Paweł Kukiz, rzeczowy i legalny poseł - a nie np agent gestapo czy UBek, znalazł się we wspólnym zaprzęgu z najgorszymi szkodnikami i zaprzańcami sprawy polskiej. Jeśli duch tego listu to duch PiS, to dziękuję. Potwierdzają się wtedy zarzuty wobec PiS, które miałem za absurdalne czy grubo przesadzone. Np takie że "reformy" prokuratury czy sądownictwa nie po to są, by te instytucje lepiej służyły obywatelom, lecz po to, by były batem na "szkodników i zaprzańców". A kto jest szkodnikiem i zaprzańcem, to określi władza czy jakiś minister, także w odniesieniu do tych, którzy jak np Kukiz nie są ani szkodnikami ani zaprzańcami, ale władza ich nie lubi.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka