W S24 Zukosa napisała (komentując tekst Góralazgiewontu "Umieralnia"): "Warszawa to chore miasto. Zostało zniszczone i sztucznie, bez pomysłu odbudowane. Życie jest gdzie indziej...". Pamiętam Warszawę zniszczoną, pełną gruzów, gdy odbudowie bardzo daleko jeszcze było do końca, i gdy szalał mordujący komunizm,a potem mniej mordujący, ale życie pieniło się bujnie.Tu było, w Warszawie, nie - gdzie indziej. Jedna staruszka, będąca tzw dziką lokatorką w willi w przedwojennej elitarnej dzielnicy miała dwie kozy i co dnia pobrzękując łańcuchami prowadziła je ulicami na Pole Mokotowskie na wypas.My uczniowie przed wojną elitarnego Liceum im. Juliusza Słowackiego z entuzjazmem obserwowaliśmy to przez okna klasy co dnia na matematyce. Inna w Alejach Jerozlimskich miała krowę, którą wypasała za torami wykopu średnicowego kolei w rejonie ul. Żelaznej. Na co drugim podwórku ludzie hodowali w klatkach króliki. Nierzadkie też były gołębniki. Co chwilę był sklep z sianem - takie stacje benzynowe dla niezwykle jeszcze licznych koni. Woziły węgiel, pocztę, pieczywo itd. Na podwórzu ogromnej przepięknej kamienicy pamiętającej cara mielismy w stajni 7 perszeronów. Drobnych rzemieślników, sklepików, kiosków - zatrzęsienie. Z pralni wystawała rura, z której wprost na ulice wypływała woda, to czerwona, to niebieska - zależy na jaki kolor farbowali. Ta kolorowa woda przepięknie ubarwiała śnieg. Tuż obok huczał tartak. Domokrążcy wołali: "Stare marynary kupuję! Ziemia, ziemia, ziemia, ziemiaaaa!". Pan, który ostrzył noże, uderzał młotkiem w kawał metalu.Pewnie nie wszystkim to się podobało, psuło zadęcie na Europę, ale życie buchało i było barwnie. Dziś wszystko jest regulowane, przepisy i standarty, sanitarne, takie, siakie, owakie. Regulowanie wszystkiego przepędza życie: co raz to jakis bazarek jest przepędzany. Zaregulujemy się na śmierć. A różne orły z czekolady, marsze tęczowe itd to w porównaniu z krową i kozą cepeliada i udawanie życia.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura