W przypadku filmu "Uklad zamknięty" nie jest tak ważne, na co głównie zwraca uwagę Marek Migalski, czy film jest artystycznie trochę lepszy czy trochę gorszy. Ważne jest, ponieważ film choć fabularny, to oparty jest na zdarzeniach autentycznych, dobrze znanych i rozpoznanych, ważne jest, iż film jednoznacznie i nieoszczerczo pokazuje, że Polska, przynajmniej w obrębie pokazanego w filmie obszaru życia społeczne-państwowego, jest, czy nierzadko bywa, demokratycznym państwem bezprawia i zła. Przestępcy na tym filmie, będący też pracownikami ważnych organów państwa, jak prokuratura i skarbówka, niszczą gospodarkę, likwidują potężne wpływy podatkowe państwa, okaleczają ludzi, bezprawnie trzymają ich w zamknięciu, a za to wszystko nie tylko nie spotyka ich kara, lecz nadal pracują i awansują. Mają do dyspozycji siły potężniejsze niż jakikolwiek gang, np oddziały antyterorystów, służbę więzienną itd, siły utrzymywane z podatków od tych, których niszczą. Jest jasne, że państwo, w którym zło, przestępstwo itd są wynagradzane, a nie karane, a twórcze i dochodowe przedsięwzięcia brutalnie niszczone - i to od lat, najpierw za komuny, następnie teraz - nie będzie kwitło,nie będzie szanowane i podziwiane, nie narodzi elit, lecz przerażające antyelity. Gdy byłem w kinie na tym filmie, to pośród nieznających się ludzi, doszło po seansie do dyskusji. Mówiono, że państwo nie chce lub nie potrafi zrobić porządku z przedstawionymi zjawiskami i przestępcami. Mówiono, że gdy się trafi władza, która nazywając owych przestępców układem, chce z nimi walczyć, to naród demokratycznie odsuwa od władzy ową władzę, przekonany przez propagandę medialną, że są (ludzie tej władzy) faszystami i oszołomami. W końcu jeden mocno starszy pan, przedstawiający sie jako AKowiec, powiedział, że skoro państwo nie chce lub nie potrafi w tej sprawie zaprowadzić prawa, to nie ma rady, musi powstać państwo podziemne z sądami, z wyrokami, które prawo i sprawiedliwość zaprowadzi. Uznano to za niemożliwe z kilku względów i dyskutanci rozeszli się do domów.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka