Pewnym krajom wmawia się bez przerwy i naciska na nie, a raczej czy po części to one same to sobie wmawiają, że muszą "awansować", "nadgonić" itd, bo to wielki wstyd i obciach być niezaawansowanym, niedorozwiniętym, rozwijającym się itd. Komunizm zresztą też miał kraje niekomunistyczne za wołające wręcz o pomstę do nieba i zatem za stojące jeszcze przed "awansem" do grupy słusznych i prawidłowych krajów świata. Czasem oczywiście warto awansować do grupy krajów o lepszym, dajmy na to, lecznictwie, kolejnictwie, o niższym nasileniu nieufności, niższym bezrobociu itd itd. Ostatnio jednak dowodem awansu , modernizacji, postępu mają być takie np rzeczy jak prawne ustanowienie związków tzw. partnerskich, wybór na wicemarszałka sejmu transseksualisty itd. Zaznaczając od razu, że nie mam uczuć negatywnych wobec różnych tzw orientacji czy związków, chciałbym zaproponować, aby wybrać transseksualistę nie na wicemarszałka, lecz na marszałka sejmu oraz na prezydenta i na premiera. Skończy się wtedy wreszcie raz na zawsze uprzykszone wypominanie nam Polakom niezaawansowania i niedorozwoju. Wtedy to my będziemy zaawansowani najbardziej i zmodernizowani. Odtąd niech inni awansują, niech doganiają nas,i się modernizują . Wtedy to my będziemy naciskać na inne kraje, aby awansowały, aby nie przynosiły sobie wstydu i hańby nienadążaniem i opóźnieniem, to u nas różne Angele,Obamy itd będą wyczekiwać w korytarzu z prośbą o wysłuchanie. A my spokojnie będziemy zasypiać odprężeni, mając w mózgu rajską informację, że: "Polska najbardziej zaawansowanym krajem świata".
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
