My mamy w Polsce taki problem, najbardziej znany z okazji historycznej postaci Lecha Wałęsy, że mimo przedstawiania dowodów - w tym przypadku np w książkach Sławomira Cenckiewicza, iż był Wałęsa niezależnie od dokonań,także - delikatnie wyrażając się - nie zawsze w porządku, istnieją ludzie, którzy negują te dowody, nie chcą w nie wierzyć, nie chcą w ogóle o nich mówić, bagatelizują je, napadają na Cenckiewicza, wściekają się itd. Nie jest to jednak problem polski, jest on - ogólnoludzki. Przykładem może być sprawa dwóch wybitnych Rumunów o światowej sławie, działających w Paryżu i w USA, religioznawcy Eliadego i pisarza - myśliciela Ciorana. W młodości byli oni w Rumunii zwolennikami nazizmu, co po II wojnie na emigracji w Paryżu starannie maskowali. Mircea Eliade np., gdy Polacy stawiali opór Hitlerowi w 1939 roku, wypowiedział proniemiecką, i nikczemną, bzdurę - kłamstwo: "Opór stawiany przez Polaków w Warszawie jest oporem żydowskim. Jedynie Żydzi potrafią szantażować, wysuwając na pierwszą linię kobiety i dzieci , licząc w ten sposób na skrupuły Niemców". Po upadku komuny w Rumunii otworzył się dostęp do wczesnych pism obu Rumunów, pism nieznanych dotąd na Zachodzie i wzmiankowane sympatie obu sław wyszły na jaw. Pomimo tego istnieją ludzie,w tym krytycy i historycy, wielcy miłośnicy obu, już nieżyjących twórców, którzy ich nazistowskie sympatie negują, rzucają się na tych, którzy publikują dokumenty tych sympatii dowodzące, bagatelizują sprawę pisząc o "krótkotrwałej gorączce" obu myślicieli itd. Całkiem podobnie jak w Polsce w wypadku osób, o których ujawnia się, że byli TW. Widać, że tego rodzaju negacjonizm nie bierze sie tylko z jakichś złych intencji, układu, walki politycznej itd, tylko iż także bierze się z tego, że niektórzy ludzie potrzebują istnienia ludzi - ideałów, ludzi - wzorców i autorytetów i nie chcą, aby im takie ideały za pomocą prawdy zabierano. Wolą żyć w kłamstwie z ideałem, niż w prawdzie - bez niego. Wolą - w skłamanym czy wyidealizowanym świecie czystych bohaterów niż w świecie prawdziwym - z bohaterami ułomnymi ludźmi.
Sławomir Cenckiewicz "Sprawa Lecha Wałęsy". Zyski i ska. 2008.
Alexandra Laignel-Lavastine "Cioran Eliade Ionesco: o zapominaniu faszyzmu". Universitas 2010. Spolszczył Ireneusz Kania. [W Warszawie np. w taniej książce na Koszykowej po przecenieniu kosztuje 14,50 Pln].
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka