Powód powodzeń jest taki, że dziś ludzie nie chcą od polityków rozwiązywania problemów, brania się za bary z zagrożeniami wiszącymi nad krajem, prawdy o stanie kraju itd itd, tylko chcą, żeby im nie mącić dobrego samopoczucia. PO mówi, że jest dobrze i że będzie dobrze - nie mąci ludziom samopoczucia. Natomiast opozycja mówi prawdę, ale ta prawda strasznie mąci samopoczucie.Prawda jest straszna, jeśli ktoś przyjmie ją, to będzie miał samopoczucie strasznie zmącone. Korupcja kwitnie, sądy są złe, prokuratura też, ludzie rządowi kłamią, zatracili przyzwoitość i podstawowe zasady ludzkie aż tak, że nawet zmasowane bezczeszczenie zwłok mają za niewinną pomyłkę, wydają patriotów z Białorusi tyrankowi, każdy cenniejszy świadek w ważnych sprawach karnych popełnia tzw samobójstwo, służba zdrowia okropnieje, przerażający dług narasta, wywala się pieniądze na gadżety itd itd. To prawda, ale to mąci samopoczucie. Więc się tej prawdy do siebie nie dopuszcza. Mechanizm taki był również znany, i to na znacznie większą skalę, i w znacznie,znacznie groźniejszych sytuacjach pośród mieszkańców Stalinii i Hitlerii.Tam też wielu ludzi usiłowało nie dopuszczać do świadomości wielu faktów.Nawet gdy wszystko jeszcze się pogorszy, albo wręcz padnie, to sporo ludzi będzie wolało, by im mówiono wtedy, że jest dobrze i będzie dobrze niż żeby im mówiono, że trzeba pracy i wyrzeczeń, by kraj uporządkować, pracy i wyrzeczeń w wyniku lat wspaniałego rozwoju, zwłaszcza że za upadek nie ludzie są winni. Wolą na gruzach (w przenośni) słyszeć, że nie są wśród gruzów, że jest dobrze i że będzie dobrze niż ciągle słuchać krakania-kwakania opozycji, jej strasznych prawd i jej lamentu bez jaj, który nic nie daje. A lament nic nie daje, bo w wyborach nie zwyciężają partie lamentujące - nawet słusznie - i przez ten lament mącące dobre samopoczucie, tylko partie dobre, średnie lub złe, nawet okropne, niszczące wszystko, ale nie mącące samopoczucia.Kto bowiem ma zmącone samopoczucie, ma także stres, więcej choruje, wczęśniej umiera - rzecz biorąc statystycznie, dlatego instynktownie tak wielu ludzi wybiera partie,które prawdziwie albo fałszywie, mniejsza już o to, mniejsza o prawdę, wciąż zapewniają, iż jest dobrze.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka