Mam znajomego, który w pewnych kręgach uchodzi za oszołoma. Uważa on, że Polska jest brzydka, bo "rządzą nią złodzieje wybierani przez idiotów". Powiada : partia, jedna czy druga, ma kilkanaście tysięcy działaczy, działacze mają rodziny - razem to jest kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Więc tworzy się tyle agencji i spółek skarbu państwa, aby ich utrzymać , po to są właśnie te agencje i spółki. Natomiast uczciwi jeżdżą za pracą do Anglii, więc ich ubywa i wkrótce w ogóle nie będzie uczciwych. Podobne poglądy ma na temat wszelkich organów państwa. Ale mówi, że kocha Polskę, bo oprócz Polski brzydkiej jest też ginąca Polska przecudna. Ta przecudna jest kurczącą się wyspą, gdyż ze wszech stron napierają na nią zamożne, lecz brzydkie domy Polski brzydkiej, tak chaotycznie rozmieszczane w krajobrazie, że wygląda to, jak gdyby olbrzym narzygał na krajobraz. "Za Polską przecudną tęskni się całe życie" - powiedział pokazując mi obiekt przedstawiony na ostatnim zdjęciu, "od brzydkiej się ucieka". 1 sierpnia 2012 roku wział mnie ze sobą do Polski przecudnej. Zrobiłem trochę zdjęć, niektóre zamieszczam.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości