Ręka faszysty czyli czyja?

Pisze się często i mówi, że są siły na świecie,np niektórzy Niemcy i Żydzi, chcący zatrzeć w pamięci świata zbrodnie niemieckie - dokonane, gdy Niemcom przewodził Hitler. W tym celu pisze się nieraz o nazistach zamiast o Niemcach, o polskich, a nie o niemieckich obozach śmierci itd. Jednak i pewni Polacy również przyczyniają się do takiego pomieszania pojęć, żeby nie było w przyszłości wiadomo, kto wtedy mordował. Na zdjęciach widać pomnik upamiętniający ofiary z lat 1939 - 1945, które jak napisano "zginęły z ręki faszysty". Dla człowieka starszego, znającego historię i politykę,sprawa jest raczej jasna. Tych Polaków zabiły niemieckie siły wojskowe lub policyjne, które w latach 1939 - 1945 okupywały Polskę, pastwiły się nad nią i sprawiły jej ludności krwawą łaźnię. A że w ZSRS niemieckich hitlerowskich nazistów nazywano "faszystami", to robiono tak również i w krajach - satelitach ZSRS, w tym w Polsce, no i stąd mowa tu na pomniku jest o faszystach. Ale obecnie są w Polsce środowiska, które raczej nie rozprawiają o niemieckich nazistach, ale z ferworem i z podnieceniem faszystami nazywają również i zwykłych polskich ludzi, którzy np z biało- czerwoną flagą idą w pochodzie związanym ze świętem odzyskania niepodległości Polski lub idą w pochodzie opłakującym ofiary lotniczej katastrofy smoleńskiej. W wyniku tego już zdarzają się młodzi ludzie, a będzie ich coraz więcej, którzy pod pomnikiem przedstawionym na zdjęciach nie wiedzą, kto właściwie mordował tych ludzi i jakiej narodowości byli wymienieni tu faszyści.

Nie na wszystkich pomnikach pisze się tak myląco. Np (ostatnie zdjęcie) na pomniku w Wanatach, gdzie w latach okupacji Niemcy wymordowali wszytkich niemal mieszkańców wsi, mówi się o mordzie hitlerowskim, a nie - o faszystowskim.