Niedawno trzej autorzy (Wilkinson, Nisbet, Ruxton) ogłosili publikację ("Could methane produced by sauropod dinosaurs have helped drive Mesozoic climate warmth?"), w której stwierdzili, iż jest bardzo możliwe, że metan wydzielany przez roślinożerne dinozaury wpływał - jako gaz cieplarniany - na klimat, podobnie jak dziś na klimat wpływa metan wydzielany np przez krowy. Zwierzętom roślinożernym w strawieniu trudno rozkładalnej celulozy pomagają bakterie fermentacyjne, a produktem ubocznym tego procesu jest metan. Publikacja jest dostępna w internecie, więc każdy może ją przeczytać. Publikacja wywołała ogromny oddźwięk, w internecie pełno jej omówień i dyskusji z nią - prawdopodobnie dlatego, że dotyczy dwóch modnych zagadnień - klimatu i dinozaurów. Ja - jako "expert on dinosaur biomass" - według gazet amerykańskich, powiem tylko, że szacunki autorów pracy dotyczace ilości metanu wydzielanego przez dinozaury [około 520 milionów ton rocznie] są najpewnie przeszacowane: 1, 5 do 5 razy - jeśli dinozaury miały ssaczy metabolizm, i aż 7 do 20 razy - jeśli ich metabolizm był gadzi. Powyższe dane odnoszące się do przeszacowania dotyczą górnej jury, epoki gdy biomasa dinozaurów była największa i mają jeszcze większe wartości dla innych epok mezozoiku, gdy biomasa dinozaurów była mniejsza niz w górnej jurze.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie