Część ludzi - choć nie wszyscy, gdy się wobec nich postępuje przyzwoicie, także w odpowiedzi postępuje przyzwoicie. Dlatego pierwszym krokiem ku ewentualnemu zwiększeniu liczby ludzi płacących abonament TV, powinno być przyznanie przez premiera Tuska, że to on przycznił się do masowego odchodzenia ludzi od płacenia abonamentu TV namawianiem do tego. Lub przynajmniej telewizja nieustannie agitując za płaceniem, winna powiedzieć, iż to premier Tusk wydatnie mógł się przyczynić do zmniejszenia jej dochodów wspomnianymi namowami. Gdy jednak telewizja milczy o tym uparcie, milczy jak grób, to dowodzi, iz jest telewizją partyjno - rządową, a nie ogólnonarodową, pluralistyczną i publiczną. Chętniej się płaci za telewizje publiczną niż za partyjno - rządową - jednostronną. Chętniej się płaci telewizji zarządzanej przez przyzwoitych ludzi niz telewizji mającej telewidzów za barany, bo udającej, że to co było czyli namowy premiera Tuska, tego nie było, mimo że cały naród wie, że było. Takie milczenie sugeruje, że jeszcze o wielu, wielu rzeczach telewizja może milczeć, gdy tego milczenia chce rząd.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka