Wiadomo z historii, że różni rewolucjoniści wprowadzali chaos w życie społeczne, aby w tym chaosie móc zdobyć władzę. Im gorzej robiło się w państwie, tym dla ich rachub było lepiej. Ale i w państwach z legalnie i demokratrycznie wybraną władzą, np u nas, też chaos jest wprowadzany w wyniku ogłaszanie wciąż nowych i bardzo licznych przepisów, co czyni życie społeczne zmiennym, męczącym i niestabilnym. Tylko ostatnio widzimy u nas chaos związany ze sprzedażą leków, ze sprzedażą węgla, z likwidacją licznych ośrodków adopcyjnych i przychodni lekarskich, z likwidacją szkół, z życiem uczelni wyższych, gdzie zamiast normalnie pracować, układa się programy studiów w języku wymaganym przez władze, z życiem prokuratury, z nieustannie zmienianym rozkładem jazdy pociągów, z nieustannie zmienianym prawem spółdzielczym, z realną groźbą likwidacji wielu hospicjów ! - też w wyniku zmian przepisów itd. itd. O ile było wiadomo, po co chaos siali rewolucyjni spiskowcy, o tyle mniej jest jasne, po co chaos produkują władze, które władzę już mają i nie muszą jej zdobywać, a jako władze nie powinny degradować chaosem życia społecznego niczym rewolucyjni spiskowcy.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
