Kształcenie w otchłani kształcenia

Wielu nauczycieli akademickich pracuje obecnie nad wyrażeniem istniejących programów studiów innymi słowami, czego wymaga wprowadzone niedawno prawo.Uczysz np. budownictwa i będziesz uczył podobnie, stopniowo wprowadzając nowości, ale opisać trzeba wszystko inaczej, co jest bardzo dużą i złożoną pracą. Aby dopomóc, MNiSzW przygotowało (dostępną w internecie) i liczącą 104 strony instrukcję sub titulo "Jak przygotować programy kształcenia zgodne z wymaganiami wynikającymi z Krajowych Ram Kwalifikacji dla Szkolnictwa Wyższego".  Oto przykłady terminów z tej publikacji: Moduł kształcenia, program kształcenia, poziom kształcenia, metody kształcenia, proces kształcenia, obszar kształcenia, formy kształcenia, kierunki kształcenia,profil kształcenia, efekty kształcenia,efekty kierunkowe efektów kształcenia, efekty obszarowe efektów kształcenia,podzbiory efektów kształcenia, matryca efektów kształcenia, sensownie liczny podzbiór efektów kształcenia itd. I przykłady konkretnych porad: "aby efekty kształcenia dla programów kształcenia uwzględniały efekty kształcenia wybrane ze wszystkich efektów kształcenia dla obszaru kształcenia" lub "Niedopuszczalna jest sytuacja, kiedy w pewnym wierszu (...) tabeli pokrycia kompetencji (...) przez kierunkowe efekty kształcenia (...) ostatnia kolumna jest pusta". Gdy nauczyciel akademicki - po odbyciu szkoleń i kilku tygodniach pracy, w czasie których na bok odłożyć musiał badania naukowe i doskonalenie prowadzonych zajęć - kończy pisać program wyrażony nowym językiem, który według ustawodawcy miał podnieść kształcenie w Polsce na o wiele wyższy poziom, gdy więc kończy, wtedy w oko wpada mu następujące zdanie ze wzmiankowanie wyżej instrukcji: "Efekty kształcenia nie powinny odzwierciedlać oczekiwań i ambicji kadry, lecz możliwość osiągnięcia efektów przez najsłabszego studenta"