Śniło mi się, że należałem do 5 milionów ludzi, którzy głosowali na PiS . I że ponieśliśmy klęskę wyborczą, w wyniku której nastąpi dalsze ograniczanie demokracji, pluralizmu mediów, dalszy zanik przyzwoitości i uczciwości, dalsze wyśmiewanie drogich nam narodowych tradycji itd. I śniło mi się, że my, te 5 milionów, mamy jaja i honor jak samurajowie.I wszyscy całymi rodzinami odebraliśmy sobie życie. 5 milionów ludzi! Ale najgorsze, że wtedy sen się wraz z naszą śmiercią skończył i nie dowiedziałem się, czy ta reszta rodaków, co zwyciężyli, przejęłą się z powagą naszym czynem, czy, na odwrót, ucieszyła się z rechotem - że już żadne tam anachroniczne gnojki nie będą im zakłócać pochodu ku nowoczesności i nowoczesnemu szczęściu, które, o czym nie wiedzą jeszcze, są nieszczęściami. A ja niestety nie mam honoru i jaj jak samuraj. Gdy obudziłem się i przekonałem, że żyję, to ulżyło mi. Pomimo klęski wolałem żyć.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka