Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza
822
BLOG

Wiara w Boga wiara w postęp; konsekwencje społeczno-ekonomiczne

Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza Polityka Obserwuj notkę 24

Ciekawe, ze wiara w postęp czyli w człowieka (to rodzaj ludzki dokonuje postępu) jest w pewnym sensie silniejsza niż wiara w Boga, który miał być wszechmocny. Wyroki Boga były niezbadane, Bóg mógł karać za grzechy, a jako iż człowiek zawsze grzeszy, to zawsze mógł karać, w świecie było zło związane z grzechem pierworodnym, z obecnością szatana itd. W związku z tym wszystkim człowiek nie miał pewności, że będzie dobrze i lepiej, że będzie wciąż podnosił się poziom moralny itd itd. Na świat społeczny patrzono realistycznie, widziano go z grubsza takim, jaki rzeczywiście jest. Zawierający, prócz dobra, nieusuwalne zło, niosący lata chude i lata grubsze itd. Antropologia chrześcijańska była realistyczna.  Natomiast wiara w postęp nauczyła, że ma być dobrze i lepiej, że dobrze i lepiej -  jest automatyczne, więc należy się, jest dobrze i lepiej świętym prawem człowieka. W związku z tym głupie i nierealistyczne postępowania najbardziej nawet kiedyś udanych państw i narodów, życie nad stan, sztuczki finansowe - by kiedy nie chce być dobrze i lepiej, to żeby jednak było dobrze i lepiej, bo musi być! - to dogmat wiary przyjęty za oczywistość.Wydaje sie, że można samooszukiwać się finansowymi hokus-pokus, to udać musi się, gdyż dobrze i lepiej zapewnia  nasz Bóg - Postęp. Tak oto niewierzący (w Boga), w tym politycy wiodący narody, ekonomiści, masy demonstrujące, że nie jest lepiej z winy polityków, bankierów itd - psujących z natury, automatycznie dobry i lepszy świat itd, często się nawet nie domyślają, jak bardzo ulegają  religijnej wierze (w boga-postęp), której społeczna antropologia zwana naukową jest bardziej fantastyczna i mniej realistyczna niż antropologia chrześcijańska - tzw, mitologiczna. Wiara, że automatycznie jest dobrze i lepiej, nie daje się obalić, jak każda prawdziwa wiara, za pomocą faktów jej przeczących. Ludzie widzą często, że nie jest dobrze i lepiej,a nawet, iż bywa jak w piekle, ale wtedy mówią: Trzeba tylko jeszcze przezwyciężyć królów, arystokrację i klechów, albo przesądy i ciemnotę, lub Żydów, lub przezwyciężyć posiadaczy, lub Stalina albo Hitlera, lub neoliberalizm, lub ordynację wyborczą, czy oszołomów względnie zdrajców, lub terrorystów, względnie lewaków lub prawaków, albo białe lub czarne itd, oni i one psują naturę świata, przezwycięży się ich lub je i będzie dobrze i lepiej - w zgodzie z naturą świata religii postępu. Zapomina sie też, że prócz postępu ku dobru, istnieje postęp ku złu.Kiedyś zamachowiec widząc, że cel zamachu, książe czy generał, jedzie w powozie z kobietą - żoną czy córką, rezygnował z zamachu. Potem nie rezygnował. Z czasem rzucał bombę na generała i księcia, mimo tego,że wokól byli przypadkowi ludzie - w tym starcy, kobiety, dzieci, którzy też ginęli.Jeszcze później zabijał na ulicy, w metrze albo w wieżowcach przypadkowych ludzi, nie zawracając sobie głowy funkcyjnymi reżimu, który zwalczał, wreszcie do zabijania wybrał wyłącznie dzieci Itd, itd. To też postęp.

Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka