Ma się wrażenie,że sytuacja się powtarza. Ponad trzydzieści lat temu, w innym ustroju, w związku z ogromnym świętem sportu - Olimpiadą w Moskwie - zaczęto budować autostradę. Lecz nie skończono. W polu w rejonie Bolimowa zostały słynne wiadukty nad niczym i do nikąd - pomniki kryzysu z czasów późnego Edwarda Gierka. Obecnie w związku z ogromnym świętem sportu - Euro 2012 - na tym samym podwarszawskim odcinku znowu zaczęto budować autostradę. I znowu budowa może zostać nieukończona, a w polu zostaną betonowe słupy, z których u góry w niebo sterczyć będą rdzewiejące pręty zbrojeniowe. Skąd ta powtórka!? Myślałem: przypadek. Myślałem: polnische Wirtschaft. Zaś teraz myślę tak. Za późnego Gierka znajdowaliśmy się, i obecnie znajdujemy się, w tej samej fazie cyklu ekonomicznego.Po etapie brania pożyczek, i wtedy i teraz, dług narósł tak bardzo, że konieczne jest zaciskanie pasa dla jego zmniejszenia, spłaty, obsługi, rząd ma trudności z płatnościami np dla budowniczych autostrady itd
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
