Tydzień temu pozwoliłem sobie w S24 (a przede mną Stefan Sękowski) krytykować "Uważam Rze" za pyszałkowaty stosunek do niektórych innych gazet - patrz notka "Leciuchne draństwo "Uważam Rze". Tygodnik zareagował błyskawicznie, i tak autoreklamę z podanymi danymi o sprzedaży różnych pism w kolejnym swym wydaniu zmienił, że moje zarzuty straciły rację bytu. Należą się gratulacje dla "Uważam Rze".
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka