Uważa się nierzadko, że za przestępczość wśród młodzieży, za brak wyczucia, co dobre, a co złe, ma odpowiadać m. innymi tzw permisywne (przyzwalająco-pobłażliwe) wychowanie. Symbolizuje je John Dewey (1859-1952) i, jeszcze bardziej, lekarz Benjamin Spock (1903-1998), którego książkę z roku 1946 "Baby and child care" [Dziecko - pielegnowanie i wychowanie] przetłumaczono na 39 języków i sprzedano w nakładzie 50000000 egzemplarzy. "Dr Spock powiedział, że nie powinniśmy dawać klapsa dzieciom, kiedy źle się zachowują, ponieważ ich małe osobowości zniekształcają się i możemy zniszczyć u nich szacunek do samego siebie" - tak Spocka streścił "Realista", bloger z internetowego forum "Tygodnika Powszechnego". Siew Spocka i Deweya miał dojrzeć najpierw w USA w latach sześćdziesiątych XX w., kiedy zaowocował "Wielkim wstrząsem" (Fukuyama) - czyli gwałtownym wzrostem liczby przestępstw, rozwodów, samotnych matek itd., a potem rozszedł się po świecie.
Tak czy inaczej, opisywana sprawa jest przedstawiana jako wspólczesna czy niedawna. Lecz oto w opowiadaniu Czechowa "W domu" z 1887roku czytamy: "Za moich czasów podobne zagadnienia rozstrzygało sie prosto - rozmyślał. - Smarkaczowi przyłapanemu na paleniu spuszczano lanie. Teraz środki takie wydają się nam bezcelowe i niemoralne. Opierając się na przesłankach logiki współczesnej, pedagog stara się, aby w dziecku dobre pierwiastki rozwijały się nie pod wpływem strachu lub nagrody - lecz świadomie"
Pedagogika Spocka i Deweya przed Spockiem i Deweyem! Jedno z dwojga. Albo Rosja carska była pedagogiczną awangardą wyprzedzającą USA (i dlatego doczekała się rewolucji październikowej?), albo to, co nam sie zdaje nowe, bo nie znamy historii, nie nowe jest, lecz stare.
I jeszcze jeden przykład, też z literatury rosyjskiej, zjawiska starego, a uważanego za wspólczesne: "Zupełnie już zanika typ doktora leczącego cały organizm. Dziś sami tylko specjaliści.Zaboli cię np nos, posyłaja cię do Paryża. Tam mówią, specjalista jest od nosa, europejska znakomitość! Jedziesz do Paryża, tam ci powiada doktor: "Ja, panie, leczę tylko prawe nozdrze, do lewego jest inny specjalista - w Wiedniu". (Fiodor Dostojewski "Bracia Karamzow", 1879 rok).
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie