Osobiście nie sądzę, że Trzaskowski wygra, myślę, iż wyraźnie przegra. Ale uważam, ze jego wybór miałby zalety i to nawet , gdyby przyjąć, iż nie jest to wielki mąż stanu, lecz mąż stanu niewielki itd. Większość u nas zgadza się, iż istnieją u nas dwie grupy, zwane czasem plemionami, z których jedna jest mocno za partią PiS, a druga jest przeciwko tej partii - też mocno. Grupa pierwsza przeważa liczbowo nad drugą - w każdym razie w warunkach praw ordynacji wyborczej, ale ta druga to także miliony ludzi, rodaków, Polaków itd. I choć grupa pierwsza ma przedstawicieli drugiej niekiedy za głupków, zdrajców na rzecz Niemiec i Rosji itd, to są to niemniej ludzie i Dzieci Boże. I otóż gdy PiS ma wszystko i w państwowej TVP obraża drugą grupę, a w każdym razie posłów przez ludzi tej grupy wybranych, to przedstawiciele tej drugiej grupy nie czują się w swoim kraju dobrze. Mimo,że też biorą 500+, trzynastki i wiele kolejnych dawań, które PiS dość hojnie przy każdych wyborach daje. Ale jak ci dają forsę, a w TVP prawią,żeś głosował na ludzi opcji niemieckiej, złodziei, zatruwaczy rzek, miłośników pedofili, winowajców susz i wszystkiego, gardzących prostym człowiekiem, wieprzy, co mieli ryje przyspawane do koryt itd, to to nie jest miłe. Nie tylko pieniądz z dawań się liczy, sprawy duchowe - też. I otóż gdyby wygrał Trzaskowski, a rząd, większość sejmowa, TVP itd itd dalej były PiS, to by ludzie z drugiej grupy milej by się poczuli w naszym skądinąd pięknym kraju Polsce. Byliby bardziej u siebie, coś by mieli.
Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka